Nie zgodził się na badanie alkomatem, choć czuć było od niego alkohol. 26-latek z Lublina, którego wczoraj zatrzymał kierowca autobusu nie podał policjantom swoich prawdziwych danych. Twierdził, że nazywa się Józef Stalin.
Do zdarzenia doszło w piątek po godz. 15 na ul. Lubartowskiej w Lublinie. – Kierowca autobusu zgłosił, że zatrzymał nietrzeźwego kierowcę volkswagena polo na lubelskich numerach rejestracyjnych – relacjonuje kom. Andrzej Fijołek z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie.
Od kierowcy vw czuć było woń alkoholu. Mężczyzna nie chciał poddać się jednak badaniu alkomatem. W szpitalu została pobrana od niego krew do badań.
Mężczyzna nie chciał podać swoich prawdziwych danych. Przedstawił się jako Józef Stalin.
Policjanci ustalili jego prawdziwe dane personalne. Okazało się, że jest to 26-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Policjanci czekają na wyniki badań krwi. Mężczyzna jest znany policji.