Wczoraj Policja otrzymała zgłoszenie, że poboczem ruchliwej alei Jana Pawła w Świdniku poruszają się dzieci bez opieki. Prawą stroną drogi, w kierunku Lublina, na rowerze jechał 8-letni chłopiec, a za nim biegła 6-letnia dziewczynka
Dzieci oświadczyły policjantom, że wybierają się do galerii handlowej do Lublina, gdzie chcą kupić sobie zupkę chińską. Dzieci zostały przekazane pod opiekę
- Do podobnej sytuacji doszło w piątek. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy twierdząc, że została zaczepiona przez małego chłopca, który poprosił by odprowadzić go do domu. Okazało się, że czterolatek był pod opieką babci i gdy przebywali na placu zabaw chłopiec niepostrzeżenie oddalił się z miejsca nie informując babci. Na miejsce interwencji przybyła matka chłopca, której policjanci przekazali dziecko - mówi aspirant sztabowy Elwira Domaradzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku
Informacje dotyczące powyższych zdarzeń zostały przesłane przez świdnicką policję do sądu do wydziału rodzinnego.
- Apelujemy o odpowiednią i odpowiedzialną opiekę nad najmłodszymi! Właściwy nadzór nad małoletnimi to dla rodziców i opiekunów sprawa priorytetowa. Dzieci, które przebywają same mogą być narażone na niebezpieczeństwo. Od najmłodszych lat edukujmy ich na temat tego, że nie powinny samodzielnie oddalać się z miejsca zamieszkania czy spod opieki rodziców i opiekunów. Uczmy najmłodszych również dlaczego takie zachowania są niewłaściwe i jakie zagrożenia czyhają na nie, gdy są same - uczula aspirant sztabowy Elwira Domaradzka