Jesienią tylko 18 punktów w 20 meczach. Wiosną po czterech występach już 10 „oczek”. Podlasie Biała Podlaska, to jedna z największych, pozytywnych niespodzianek rundy rewanżowej. Biało-zieloni mogą pójść za ciosem już w czwartek, kiedy zagrają u siebie z Podhalem Nowy Targ (godz. 13).
Podopieczni trenera Rafała Borysiuka w tym roku zanotowali już trzy zwycięstwa. Punkty stracili tylko w Krakowie, gdzie zremisowali bezbramkowo z rezerwami Cracovii.
W miniony weekend Maciej Wojczuk i spółka pokonali w derbach Avię Świdnik 4:2. Skutecznością błysnął właśnie „Wojo”, który zdobył dwie ważne bramki. Najpierw otworzył wynik, w zasadzie przy pierwszej dogodnej okazji, jaka się pojawiła. A na koniec spotkania odebrał rywalom nadzieje na korzystny rezultat, po tym, jak w sytuacji sam na sam z bramkarzem ustalił rezultat na 4:2.
Dużym atutem Podlasia na wiosnę okazuje się boisko w Białej Podlaskiej, gdzie udało się już wygrać trzy mecze z rzędu. I to z nie byle jakimi rywalami, bo: Orlętami Spomlek, Stalą Stalowa Wola i Avią. Pierwsza z ekip też w tym roku radzi sobie coraz lepiej, a dwie kolejne jeszcze niedawno należały do czołówki.
Niestety, w czwartek nie będzie łatwo o podtrzymanie dobrej passy. Trener Borysiuk nie będzie mógł skorzystać z dwóch ważnych zawodników. Ósmą żółtą kartkę w ostatniej kolejce otrzymał Tomasz Nieścieruk. A po raz czwarty sędzia upomniał także Kamila Kocoła. A to oznacza, że biało-zieloni będą musieli sobie radzić bez najlepszego strzelca. „Kocołek” w obecnych rozgrywkach zapisał już na swoim koncie aż 17 goli.
Na dodatek Podhale to jeden z czterech klubów w grupie czwartej III ligi, który w rundzie rewanżowej nie poniósł jeszcze porażki. Mianem niepokonanych mogą się szczycić również: Wisła Puławy, Cracovia II i właśnie Podlasie. Drużyna z Nowego Targu nie strzela zbyt wielu bramek, bo zdobyła w tym roku tylko trzy, ale też ich nie traci.
Jak na razie jedynie Siarce Tarnobrzeg udało się znaleźć sposób na Macieja Styrczule. Obecnie piłkarze Marcina Zubka zajmują szóste miejsce w tabeli. Dla drużyny trenera Borysiuka kolejna wygrana byłaby niezwykle cenna. Biało-zieloni w przypadku wywalczenia kompletu punktów wydostaną się ze strefy spadkowej.
Czwartkowe spotkanie oczywiście odbędzie się bez udziału publiczności, ale klub z Białej Podlaskiej po raz kolejny przygotował darmową transmisję w internecie.