Dwie porażki na koniec sezonu zanotowali piłkarze Avii Świdnik i zakończyli sezon 23/24 na czwartym miejscu w tabeli. W ostatniej kolejce żółto-niebiescy musieli uznać wyższość Podlasia Biała Podlaska, z którym przegrali 0:1. Goście zgarnęli komplet punktów mimo że od 55 minuty grali w dziesiątkę
Zanim kibice zdążyli rozsiąść się na swoich krzesełkach, już na 0:1 powinien strzelić Jarosław Kosieradzki. Z bliska trafił jednak w bramkarza.
Goście wcale nie zrazili się jednak zmarnowaną sytuacją i w 12 minucie dopięli swego. Centrę w pole karne posłał Miłosz Pacek, a z około pięciu metrów głową piłkę do siatki wpakował Marcin Pigiel. Avia starała się odpowiedzieć, ale nie mogła znaleźć sposobu na dobrze zorganizowanych w tyłach rywali.
Od początku drugiej połowy trener Łukasz Mierzejewski wymienił dwóch zawodników. Nie przyniosło to jednak wielkich korzyści, bo Podlasie nadal grało bardzo uważnie w defensywie. Biało-zielonych z równowagi nie wytrąciła nawet czerwona kartka Ezany Kahsaya, który wyleciał z boiska po tym, jak obejrzał drugie „żółtko”. Chwilę wcześniej na 0:2 mógł podwyższyć Kosieradzki jednak tym razem spudłował.
Świdniczanie nadal mieli problem, żeby przedostać się pod bramkę przeciwnika. W 71 minucie groźnie z dystansu uderzył Paweł Uliczny. Świetnie spisał się jednak Rafał Misztal. Po stronie przyjezdnych prowadzenie mogli za to powyższych: Pigiel, Szymon Kamiński czy Mateusz Wyjadłowski.
W samej końcówce Avia rzuciła wszystkie siły do przodu pod bramką przeciwnika w końcu naprawdę było gorąco. Najpierw wydawało się, że do wyrównania doprowadzi Wojciech Białek. Jego strzał w okienko odbił jednak Misztal. Później w krótkim odstępie czasu próbowali jeszcze: Adrian Paluchowski, ponownie Białek i na koniec Szymon Rak. Bramkarz gości nie dał się jednak pokonać, a trzy punkty pojechały do Białej Podlaskiej. Drużyna Artura Renkowskiego mimo wygranej zakończyła rozgrywki dwa „oczka” niżej od sobotnich rywali, na szóstej pozycji.
– To było bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Jeżeli w piłce można mówić o kontroli, to my ją w sobotę mieliśmy. Gospodarze nie mogli znaleźć na nas sposobu. Do momentu czerwonej kartki mogliśmy prowadzić wyżej, a później dobrze się broniliśmy. Przeciwnik nie miał sytuacji w polu karnym, ale dwa bardzo dobre strzały z dystansu, które świetnie bronił Rafał Misztal. To dla nas ważna wygrana, bo po średniej rundzie mocno zakończyliśmy sezon. Wygraliśmy cztery z ostatnich pięciu meczów. Chcieliśmy się pożegnać pozytywnym akcentem po słabszym okresie i myślę, że to nam się udało – wyjaśnia trener Renkowski.
Avia Świdnik – Podlasie Biała Podlaska 0:1 (0:1)
Bramka: Pigiel (12).
Avia: Sobieszczyk – Drozd (64 Pleskacz), Dobrzyński, Myszka (64 Paluchowski), Kalinowski (80 Zając), Szczygieł (46 Galara), Uliczny, Kafel, Małecki, Maj (46 Rak), Białek.
Podlasie: Misztal – Krawczyk, Podstolak, Avdieiev, Pigiel, Pacek (82 Salak), Kamiński (82 Orzechowski), Andrzejuk (60 Wyjadłowski), Kurowski (68 Jakóbczyk), Kosieradzki, Kahsay.
Czerwona kartka: Kahsay (Podlasie, 55 min, za drugą żółtą).