W meczu zamykającym 22. kolejkę Górnik Łęczna zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków. W minionym tygodniu w obozie obu zespołów wiele się działo
Zacznijmy od drużyny „Białej Gwiazdy”, która po ostatniej ligowej porażce zdecydowała się zakończyć współpracę z trenerem Adrianem Gulą, a jego następcą został były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek. Taki ruch działaczy spod Wawelu ma spowodować, że krakowski zespół zacznie grać lepiej i zapewni sobie utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.
Takie same cele jak w Krakowie mają także w Łęcznej. W Górniku nie ma jednak mowy o zmianie szkoleniowca, bo łęcznianie od pięciu ligowych spotkań są niepokonani. A pod koniec minionego tygodnia dokonano w Łęcznej dwóch wzmocnień w linii defensywnej.
Najpierw działacze „zielono-czarnych” poinformowali, że kontrakt z klubem podpisał Gerson Guimaraes, który w przeszłości był już piłkarzem Górnika. 30-latek po raz pierwszy trafił na Lubelszczyznę w sierpniu 2016 roku. W tym czasie wystąpił w zielono-czarnych barwach 24 razy, zdobywając przy tym jedną bramkę. Kiedy łęcznianie spadli do Fortuna I Ligi przeniósł się na pół roku do Korei po czym podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk. Później wrócił do Brazylii, grał na Łotwie, a następnie w Japonii. Ostatnie pół roku pozostawał jednak bez klubu.
– Gerson przebywał z nami już od pierwszego dnia obozu w Turcji. Testowaliśmy go przez miesiąc. Podjęliśmy decyzję, żeby podpisać kontrakt i dać mu szansę – powiedział Veljko Nikitović, dyrektor sportowy Górnika cytowany przez klubowy portal. – Znamy Gersona i wiemy co potrafi. Dlatego miejmy nadzieję, że ta historia będzie pozytywnie zakończona. Tak jak historia Śpiączki, Leandro czy innych zawodników, którzy w pewnych momentach wracali do Górnika, dawali sobie radę i pomagali klubowi – dodał Nikitović.
Przed meczem z Wisłą łęcznianie dokonali jeszcze jednego transferu i również dotyczył on formacji obronnej. W sobotę oficjalnie zawodnikiem Górnika został Jonathan de Amo, o którego klub zabiegał już od jakiegoś czasu.
– To zawodnik, którego chcieliśmy wcześniej pozyskać. Pewne sprawy osobiste i zdrowotne zahamowały ten temat, ale wróciliśmy do niego w ostatnim czasie. Chciałem podkreślić, że bardzo szczegółowo przebadaliśmy tego piłkarza w klinice w Katowicach. Dostaliśmy wyniki, że wszystko jest w porządku. Miejmy nadzieję, że De Amo wzmocni naszą linię obrony i zagra na poziomie, na jakim prezentuje się od początku pobytu w Polsce. Wierzę, że pomoże nam w walce o utrzymanie – zdradził dyrektor sportowy Górnika.
Hiszpański obrońca był ostatnio zawodnikiem Stali Mielec, a z zielono-czarnymi związał się kontraktem do końca sezonu 2022/2023. – Możliwe, że moje przejście do Górnika odbyłoby się szybciej, ale zaważyły kwestie formalne dotyczące mojej poprzedniej umowy ze Stalą Mielec. W kontakcie z osobami z Górnika, czułem profesjonalizm oraz dużą chęć zatrudnienia mnie, co zaważyło na tym, że zdecydowałem się zasilić szeregi tego klubu – powiedział po podpisaniu kontraktu nowy obrońca zielono-czarnych.
Wzmocniony dwójką nowych zawodników, a także z powracającym do gry po pauzie za kartki Bartoszem Śpiączką i Maciejem Gostomskim, którego ostatnio z gry wyeliminowała choroba łęcznianie w poniedziałkowy wieczór w Krakowie powalczą o szósty z rzędu mecz bez porażki. Jeśli uda im się wygrać – wyprzedzą Wisłę w ligowej tabeli. Mecz rozpocznie się od godzinie 18 i będzie można obejrzeć na antenie Canal+ Sport 3.