W ramach tzw. „przyjaznych patroli” policjanci wspólnie z pracownikami socjalnymi odwiedzili jedno z lubelskich mieszkań. Okazało się, że ojciec miesięcznego noworodka był upojony alkoholem.
W sobotę po godz. 17 przedstawiciele „Przyjaznego Patrolu” udali się do mieszkania w dzielnicy Tatary w Lublinie w celu kontroli mieszkającej tam rodziny. W środku znajdował się miesięczny noworodek oraz jego kompletnie pijany ojciec.
Na miejsce przyjechała wezwana przez dyżurnego załoga karetki pogotowia, która przebadała niemowlę. W mieszkaniu nie było matki dziecka, jak również nie można było się z nią skontaktować. Z uwagi brak osoby mogącej sprawować opiekę nad niemowlęciem, zostało ono przewiezione do jednego z lubelskich szpitali i będzie tam przebywać do czasu wydania postanowienia przez Sąd Rodzinny.
Z kolei 38-letni mężczyzna został przewieziony na VI Komisariat Policji w Lublinie. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.