Radny sejmiku województwa i jeden z założycieli lubelskich struktur .Nowoczesnej Jacek Bury rezygnuje z członkostwa w partii. – Nie mogę firmować swoim nazwiskiem działań, z którymi się nie utożsamiam – tłumaczy.
Jacek Bury to lubelski przedsiębiorca, który w działalność polityczną zaangażował się w 2015 roku. Współuczestniczył w tworzeniu lubelskich struktur ugrupowania zakładanego przez Ryszarda Petru, a po wyborach parlamentarnych został ich przewodniczącym. Po tym, jak w 2017 z partią pożegnał się Petru, a szefową formacji została Katarzyna Lubnauer, Bury wszedł w skład zarządu krajowego.
We wtorek polityk poinformował o rezygnacji z partyjnej funkcji i samego członkostwa w .Nowoczesnej.
– Gdy powstawała .Nowoczesna zakładałem, że nie będzie partią zainteresowaną „wojną polsko-polską”. Sądziłem, że będzie partią, dla której ideologiczne spory i udowodnianie tego, iż „moja racja jest mojsza” są zwyczajnym marnotrawieniem czasu. Główny cel utworzenia .Nowoczesnej wynikał z konieczności zajęcia się rozwojem gospodarczym kraju i potrzeby zatroszczenia się o obywateli - aby żyło im się coraz lepiej, dostatniej, bez trosk i zmartwień o to czy wystarczy im środków do pierwszego kolejnego miesiąca – pisze Bury w oświadczeniu opublikowanym w portalu internetowym Facebook.
– Od pewnego czasu .Nowoczesna staje się coraz bardziej odległa od swoich początkowych ideałów i wartości. Gospodarka i przedsiębiorczość zeszły na dalszy plan, a dominujące stały się sprawy światopoglądowe. Nie do takiej .Nowoczesnej się zapisywałem i nie po to postanowiłem zaangażować się w życie publiczne – dodaje radny. I informuje, że podjął decyzję o rezygnacji z zasiadania z zarządzie krajowym .Nowoczesnej i członkostwa w samej partii. – Nie mogę bowiem firmować swoim nazwiskiem działań, z którymi się nie utożsamiam – podsumowuje.
Kilka dni temu Onet informował o planach likwidacji .Nowoczesnej i przejęcia jej członków przez Platformę Obywatelską. Bury zapewnia, że jego decyzja nie ma związku z tymi doniesieniami.
– Nie była podjęta pod wpływem emocji. Długo nad tym myślałem i walczyłem, żeby .Nowoczesna skupiła się na kierunku gospodarczym. Nie mogłem się przebić – mówi „Dziennikowi” Jacek Bury. Czy rozważa związanie się z PO? – Na razie się nad tym nie zastanawiałem, ale raczej nie. Jestem liberałem gospodarczym i podejście Platformy do gospodarki nie jest mi bliskie. Platforma chce walczyć o większość w Sejmie, dlatego przyjmuje taką, a nie inną retorykę. Tych, którzy rozumieją, że dobro narodu bierze się z pracy, jest kilkanaście procent. I z tymi ludźmi chcę pracować, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nigdy nie będziemy większością – podsumowuje polityk i zaznacza, że pozostanie członkiem klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w sejmiku województwa.