– Gdybym koncentrował się na swoim kontrkandydacie, to dostawałbym paraliżu – mówi Sławomir Sosnowski, były marszałek województwa lubelskiego, obecnie kandydat PSL do Senatu z okręgu nr 17, który obejmuje Białą Podlaską oraz powiaty: bialski, parczewski i radzyński.
Jego kontrkandydatem jest obecny senator Grzegorz Bierecki z PiS. – To nie jest dobra droga, aby koncentrować się na kontrkandydacie, trzeba widzieć wznioślejsze, dalsze cele. Dzisiaj uskrzydla mnie to, że tyle komitetów poparło moją kandydaturę – mówił w piątek Sławomir Sosnowski. Swoją kampanię zainaugurował w parku Radziwiłłowskim w Białej Podlaskiej. – Będę chciał uświadomić wyborcom, że bliskie cele, chwytliwe hasła czy obietnice nie są najważniejsze– stwierdził Sosnowski, obecnie radny sejmiku województwa lubelskiego. Wsparło go wielu polityków Koalicji Obywatelskiej i samorządowców z regonu. W rękach trzymali tabliczki z hasłem "Stop spadochroniarzom".
– Jestem gotowy na debatę z kontrkandydatem, jak będzie trzeba to pojadę na taką debatę nawet do Gdyni – podkreślił kandydat PSL. Przypomnijmy, że tam na stałe mieszka Grzegorz Bierecki. – Podlasie zasługuje na to, aby Podlasiak reprezentował je w Senacie – zauważa Sosnowski. Przyznaje że przez ostatnie cztery lata jako marszałek województwa doświadczał wielu problemów związanych ze "źle stanowionym prawem". – Jako senator będę miał wpływ na dobrze stanowione prawo. Jestem nastawiony na słuchanie i uwagi od ludzi – podkreśla.
Swojego poparcia udzielił Sosnowskiemu Krzysztof Hetman, europoseł i wiceprezes PSL. – Pracowaliśmy ramię w ramię w zarządzie województw lubelskiego. Poznałem Sławomira Sosnowskiego jako człowieka niezwykle uczciwego i pracowitego, o wielkiej skromności, zaangażowanego na rzecz społeczności lokalnej, z której się wywodzi – zaznacza Hetman i przypomina że miliony złotych popłynęły do Białej Podlaskiej, gdy marszałkiem był właśnie Sosnowski. – To człowiek kompromisu, który nie szuka zwady, ani problemów, tylko rozwiązań – podkreśla europoseł.
Z kandydatem PSL współpracował w przeszłości również Bogusław Broniewicz, obecnie przewodniczący rady miasta w Białej Podlaskiej i lider stowarzyszenia Biała Samorządowa. – To człowiek, który nie obiecuje i nie wpisuje po raz drugi, jak jego kontrkandydat inwestycji, które już dawno były wpisane do programów państwowych. Nie podpisuje listów intencyjnych, tylko ciężko pracuje na rzecz województwa i południowego Podlasia– podkreśla Broniewicz.
W tym samym czasie, gdy Sosnowski inaugurował swoją kampanię, jego kontrkandydat Grzegorz Bierecki z PiS wraz z Dariuszem Stefaniukiem, wicemarszałkiem województwa i kandydatem PiS do Sejmu, prezentowali w Międzyrzecu Podlaskim "cysterny wstydu PO –PSL". To ogólnopolska kampania PiS, która ma uświadomić Polakom, jak dziurawy był system finansów publicznych za rządów poprzedniej ekipy.