Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

19 czerwca 2023 r.
7:36

Półtoraroczny chłopiec trafił z obrażeniami do szpitala. Matka i konkubent zostali zatrzymani

(fot. x-news/Uwaga TVN)

Półtoraroczny Karolek trafił do szpitala w ciężkim stanie. Musiał przejść trepanację czaszki. Jak do tego doszło? Dlaczego nie zareagowano na oczywiste sygnały ostrzegawcze?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pan Konrad związał się 3 lata temu z panią Natalią. Zamieszkali razem w mieszkaniu socjalnym. Najpierw urodził się im syn Kacper, który ma dziś 2,5 roku, rok później na świat przyszedł Karol. – Konrad i Natalia pokochali się i byli razem szczęśliwą parą. Ale później sprawy potoczyły się inaczej. Po prostu nie dorośli do tego. Zaczęły się problemy – mówi pan Stanisław, dziadek dzieci. – Syn zostawał sam w domu, bo musiał jechać rano do pracy. A Natalka „fruwała” po koleżankach i kolegach.

Ostatecznie para rozstała się. Pani Natalia zamieszkała z nowym partnerem, a pan Konrad wrócił do rodziców. Mimo że dzieci pozostały z matką, biologiczny ojciec był z nimi zżyty i zabierał chłopców na weekendy.

– Brałem ich do siebie, na podwórko. Odkąd ona zaczęła być z konkubentem, to dzieci są praktycznie cały czas w domu i te dzieci praktycznie nie widziały świata – mówi pan Konrad.

Mężczyzna przyznaje, że widział u dziecka siniaki. – Zawsze było tłumaczenie, że albo gdzieś się uderzył, albo przewrócił. Wierzyłem na słowo, bo dziecko miało prawo się przewrócić – mówi biologiczny ojciec.

Nagle okazało się, że 1,5-roczny Karol zaczyna się dziwnie się zachowywać. – Miał już siniaka. Chodzi o prawe ucho, w środku. Wyglądał strasznie. Nie chciał usiąść, stać, nic. Okazało się, że to już krwiak pokazywał swoje objawy – mówi pan Konrad.

Chłopców zawieziono do matki, ta miała zgłosić się z synem do lekarza. – Rano dostałem telefon, że Karolek dostał w domu padaczki. Że nie reaguje na światło – opowiada pan Konrad. I dodaje: – Lekarze stwierdzili, że dziecko miało mocne uderzenie i krwiaka z przerzutem od miesiąca. Na mózgu. Karol musiał trafić na salę operacyjną. Z tego co rozmawiałem z lekarzem, to jest 10 proc. uszczerbku tkanki mózgowej. Lekarz stwierdził, że jest to od szarpania i mocnego uderzenia. To nie jest tak, jak Natalia twierdzi, że dziecko się uderzyło na kafelkach, jeżdżąc rowerem. Karol jeszcze nie chodzi, więc to jest nierealne – zaznacza biologiczny ojciec.

Zatrzymanie

– W tej sprawie zatrzymane zostały dwie osoby – matka dzieci oraz jej konkubent. Obu podejrzanym zarzuca się znęcanie nad dwójką małoletnich dzieci, a także spowodowanie u jednego z dzieci obrażeń ciała skutkujących długotrwałą chorobą, realnie zagrażającą życiu – mówi Monika Cruz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Kim jest para i czy było coś niepokojącego w ich zachowaniu? Zapytaliśmy o to sąsiadów.

– Ona w ogóle nie wychodziła. Widziałam, jak co wieczór do niej się zjeżdżają ludzie – mówi jedna z sąsiadek.

– Było tam nieciekawe towarzystwo. Narkotyki, alkohol. Ona wchodziła do domu, a stało już 15 mężczyzn. Były libacje – dodają inne kobiety.

– Czy w takiej sytuacji opieka społeczna by nie zauważyła, że coś jest nie tak, czy umywa rączki? – dziwią się sąsiedzi.

MOPS

Pani Natalia była podopieczną ośrodka pomocy społecznej, od dwóch lat miała asystenta rodziny. – Była pomoc finansowa, pomoc socjalna. Asystent był w związku z problemami opiekuńczo-wychowawczymi. Jest plan pracy z rodziną, który jest podsumowywany i wtedy są wnioski – oświadcza Aneta Wojcieszek, dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznej w Pyrzycach.

Czy OPS-u nie zaniepokoiły sygnały np. od sąsiadów? – Do nas takie sygnalizacje nie docierały. Wcześniej było jedno zgłoszenie, gdzie nie zostało potwierdzone, że jest tam coś złego i zły stan zdrowia dziecka – stwierdza Wojcieszek.

Okazuje się jednak, że rodzice Natalii już pod koniec zeszłego roku zgłaszali do OPS-u, że dzieciom może dziać się krzywda. Potwierdza to ich córka, siostra Natalii. – To było zgłaszane do asystenta. Że się pojawiły siniaki i żeby to po prostu sprawdzili. Było to w październiku, ale wiem, że było to parę razy – mówi młoda kobieta.

OPS zapytaliśmy, jak często u pani Natalii pojawiał się asystent rodziny.

– Na pewno raz w tygodniu… dwa razy. Akurat tutaj się nie udało – stwierdza dyrektorka OPS-u.

A czy asystent widział, że do kobiety przychodziło różne „towarzystwo”?

– Nic mi o tym nie wiadomo – mówi Wojcieszek.

Po czym dyrektorka OPS stwierdziła, że jest zadowolona ze swojego asystenta rodziny, nawet po tym, co się stało.

Pobitego Karola czeka jeszcze kilka operacji mózgu. Dzieci przebywają u dziadków, rodziców pani Natalii, bo pan Konrad ma ograniczone prawa rodzicielskie. Po rozstaniu z panią Natalią popadł w depresję. Dziś, jak twierdzi, jest już zdrowy i gotowy, by pełnić rolę ojca.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Parafianie bronią proboszcza. „To insynuacje i oszczerstwa”

Parafianie bronią proboszcza. „To insynuacje i oszczerstwa”

Były zarzuty, teraz są słowa wsparcia. Parafianie z Łaszczowa po serii medialnych publikacji stanęli w obronie swojego proboszcza. I choć w oświadczeniu, które kilka dni temu trafiło do naszej redakcji nie ma właściwie żadnych zarzutów dotyczących artykułu, który ukazał się na łamach Dziennika Wschodniego, na prośbę nadawców pisma, zdecydowaliśmy się je opublikować.

Wyrok na Rejkowiznę zawieszony. Wycinka lasu częściowo wstrzymana
Świdnik

Wyrok na Rejkowiznę zawieszony. Wycinka lasu częściowo wstrzymana

Każde nadleśnictwo w Polsce, prowadząc prace na swoim terenie, opiera się na tym dokumencie. Ale Lasy Państwowe muszą też respektować ustawę dotyczącą gospodarki leśnej. A w niej jest wyraźnie zaznaczony obowiązek m.in. odmładzania lasu.

Kufer podróżny i wojskowe kalesony. Giełda staroci w Lublinie
galeria

Kufer podróżny i wojskowe kalesony. Giełda staroci w Lublinie

Biel wojskowych kalesonów współgrała z rześką aurą niedzielnego poranka na placu Zamkowym w Lublinie. Ostatnia niedziela miesiąca to jak zwykle giełda staroci.

Bachata Party
foto
galeria

Bachata Party

Lublin imprezuje cały czas. Nie straszny Wam nawet mróz. Co weekend lubelski klub El Cubano zapełnia do ostatniego miejsca. Jeśli chcecie wiedzieć, co się działo w poprzedni weekend w El Cubano, to obejrzyjcie naszą fotogalerię.

Fałszywi bankowcy oszukali dwie kobiety. Straciły ponad 20 tys. zł

Fałszywi bankowcy oszukali dwie kobiety. Straciły ponad 20 tys. zł

Dwaj oszuści, podszywając się pod pracowników banku, wmówili 54-latce i 38-latce, że ich oszczędności są zagrożone. Kobiety straciły łącznie ponad 20 tysięcy złotych.

Sebastian Szczytniewski w piątek zadebiutował w barwach Górnika Łęczna na poziomie Betclic I Ligi

Sebastian Szczytniewski kolejnym piłkarzem z debiutem w Górniku Łęczna

Przed meczem z Polonią Warszawa trener Pavol Stano musiał radzić sobie z pewnymi problemami kadrowymi, które dotyczyły głównie defensywy Górnika Łęczna. Słowacki szkoleniowiec w meczu w stolicy w linii obrony wystawił między innymi Marko Roginicia, a także Sebastiana Szczytniewskiego, który tym samym zaliczył oficjalny debiut w drużynie zielono-czarnych

70 nowych fotoradarów w kraju. Dwie lokalizacje w województwie lubelskim

70 nowych fotoradarów w kraju. Dwie lokalizacje w województwie lubelskim

70 nowych fotoradarów zostanie zamontowanych na drogach krajowych. Dwa z nich staną w województwie lubelskim, co ma poprawić bezpieczeństwo kierowców i pieszych.

Parking w miejsce trawnika przy Szmaragdowej. Czy to rozwiąże problemy mieszkańców?

Parking w miejsce trawnika przy Szmaragdowej. Czy to rozwiąże problemy mieszkańców?

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zbuduje parking przy ulicy Szmaragdowej 16. Właśnie ogłoszono przetarg.

Bus wjechał pod szynobus na przejeździe kolejowym. Ruch pociągów zablokowany
galeria

Bus wjechał pod szynobus na przejeździe kolejowym. Ruch pociągów zablokowany

W miejscowości Wał (gm. Izbica) doszło do zderzenia busa z szynobusem relacji Zamość–Lublin. 40-letni obywatel Ukrainy nie zatrzymał się przed znakiem STOP i wjechał na tory. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.

Zapraszamy do obejrzenia weekendowej fotogalerii z Waszych szaleństw w Helium Club. Zobaczcie, co się działo i jak się bawił Lublin.

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

Nieudany wyjazd siatkarzy PZL Leonardo Avii do Nowej Soli. Świdniczanie musieli uznać wyższość tamtejszej Astry po porażce 1:3. Żółto-niebiescy dodatkowo wypadli z najlepszej ósemki tabeli.

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

Od zawiadomienia minęło kilka tygodni, ale prokuratura nawet nie przesłuchała organisty z Łukowa. Tymczasem, ojciec nastolatka ujawnił w telewizyjnym reportażu szokujące materiały.

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium