Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wybuch gazu zniszczył dom w Chodlu
(fot. Piotr Michalski)
10 czerwca po wybuchu gazu zawalił się dom jednorodzinny listonosza Poczty Polskiej w Chodlu. W wyniku tragedii śmierć poniosły dwie osoby – małżonka listonosza oraz jej ojciec. On sam został wyciągnięty spod gruzów. Jak informuje Poczta Polska jest w stanie ciężkim, po operacji walczy o życie.
Wybuch gazu pochłonął cały dobytek rodziny. Zniszczeniu uległ dom z wyposażeniem. To co z niego pozostało nie nadawało się do naprawy i zostało wyburzone na polecenie służb budowlanych. Rodzina straciła dorobek życia – dom, wyposażenie, ubrania.
Poczta Polska uruchomiła pomoc dla rodziny listonosza. Bardzo szybko została wypłacona zapomoga ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Jak zwykle w takich przypadkach rodzinę wesprze także Fundacja „Pocztowy Dar”.
Fundacja „Pocztowy Dar” otworzyła specjalne subkonto – 36 1320 1104 3014 4239 2000 0005 – z którego pieniądze zostaną przeznaczone wyłącznie na pomoc dla poszkodowanego listonosza.
Rodzina uruchomiła także zbiórkę na w serwisie zrzutka.pl.
"Pieniądze nie rozwiązują wszystkich problemów, ale zdecydowanie ułatwiają zmaganie się z wyzwaniami codzienności, zwłaszcza po tragedii która nas spotkała" – czytamy w opisie zbiórki.
Wybuch gazu w Chodlu. Policyjne oględziny
