Będzie prokuratorskie śledztwo w sprawie publikacji na facebookowym koncie posła PiS Marcina Duszka. Chodzi o roznegliżowane zdjęcia młodej kobiety i wpis o „ślicznotce”, która ma zostać jego nową sekretarką. Poseł twierdzi, że ktoś włamał się na jego konto.
Poseł zawiadomił o swoich podejrzeniach policję. Teraz sprawą zajęła się lubelska prokuratura, która postanowiła już o wszczęciu śledztwa.
– Postępowanie będzie prowadzone w kierunku podszywania się i wykorzystywania wizerunku innej osoby, w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej – wyjaśnia Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Kolejny wątek śledztwa będzie dotyczył nielegalnego uzyskania dostępu do informacji, które pozwoliłyby na włamanie na konto na profilu społecznościowym.
Przestępstwa te zagrożone są karą odpowiednio do 3 i do 2 lat więzienia. Czynności w sprawie prowadzą lubelscy policjanci, specjalizujący się w walce z cyberprzestępczością.
Sprawa dotyczy wpisu, który pojawił się w czwartek po południu na koncie posła Duszka. Było to zdjęcie parlamentarzysty siedzącego w samochodzie, w towarzystwie młodej kobiety.
– Poznajcie tę ślicznotkę! Izabela (tu padło nazwisko - red.) będzie moją nową sekretarką. Udowodniła już swój profesjonalizm i będzie moją prawą ręką we wszystkich sprawach. Moi koledzy posłowie będą zazdrościć – można było przeczytać w podpisie pod zdjęciem.
Kobieta, która widnieje na zdjęciu z posłem pochodzi z Międzyrzeca Podlaskiego. W przeszłości była powiązana z nim biznesowo.
Pod wpisem na Facebooku bardzo szybko pojawiły się setki komentarzy. Internauci krytykowali posła za seksistowskie wypowiedzi. Na tym się jednak nie skończyło. Pod wpisem ktoś opublikował kolejne zdjęcia młodych kobiet, w krótkiej spódniczce czy w samej bieliźnie. Kilka godzin później poseł Duszek napisał, że ktoś włamał się na jego konto. Zawiadomił o sprawie policję. Zapewnił również, że nie ma sekretarki.