O ukaranie posła PiS Przemysława Czarnka zwróciła się do sejmowej komisji etyki posłanka Monika Pawłowska z Lewicy. Jej zdaniem, były wojewoda lubelski w internetowym wpisie porównał homoseksualizm do pedofilii.
Poszło o post, który Czarnek zamieścił na Twitterze, zabierając głos w dyskusji wokół najnowszego filmu braci Sekielskich o pedofilii wśród księży „Zabawa w chowanego”. – Pedofilia to najobrzydliwsze przestępstwo na tle seksualnym. A jeśli dopuszcza się jej osoba zaufania publicznego, to obrzydlistwo potęguje się. Musi być surowo karana... – napisał, kończąc pytaniem do Roberta Biedronia, będącego zdeklarowanym gejem kandydata na prezydenta: – Dlaczego większość tych przestępstw ma tło homoseksualne?
W kolejnych wpisach lubelski poseł przywoływał statystyki mające być poparciem jego tezy. Powołał się m.in. na „John Jay Raport”. To dokument z 2004 roku o wykorzystywaniu nieletnich przez księży katolickich w Stanach Zjednoczonych, opracowane przez John Jay College of Criminal Justice. – Ponad 90 proc. księży katolickich skazanych w USA za pedofilię było homoseksualistami, a 81 proc. ofiar pedofilii to chłopcy – napisał.
Na te wpisy zareagowała Monika Pawłowska, posłanka Lewicy z okręgu chełmskiego i członkini sztabu wyborczego Biedronia. Parlamentarzystka zwróciła się do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie polityka PiS.
– Pan Przemysław Czarnek jest doktorem habilitowanym nauk prawnych. Jako osoba światła i wykształcona powinna poruszać się biegle w świecie badań i faktów naukowych oraz polegać tylko na sprawdzonych źródłach. Badania pokazują, że nie ma żadnego związku między orientacją seksualną a skłonnościami pedofilskimi, więc słowa Pana Posła Przemysława Czarnka mają charakter zwyczajnie homofobiczny - pisze we wniosku do komisji Pawłowska. Na końcu stwierdza, że były wojewoda lubelski „za cel jak widać przyjął sobie odwrócić uwagę od wyjątkowo poważnego problemu, jakim jest tuszowana pedofilia w Kościele Katolickim”.
– Czy ja nie mogę zapytać, zgodnie z powszechnie znanymi faktami, o to, że zdecydowana większość marginalnych, ale jednak zdarzających się w Kościele przypadków pedofilskich ma tło homoseksualne? Przecież to wszyscy wiedzą, to są statystki – stwierdza proszony o komentarz poseł Czarnek. I dodaje: – Gdybym był małostkowy, skierowałbym wniosek do Komisji Etyki Poselskiej przeciwko tej pani poseł o to, że utrudnia pracę parlamentarzysty i ogranicza wolność słowa w Polsce.
To nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź Przemysława Czarnka. Za jedną z nich proces sądowy wytoczyli mu organizatorzy Marszu Równości w Lublinie. Poszło o zamieszczone w serwisie YouTube nagranie, w którym polityk stwierdził m.in.: „Obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe. Nie promujmy zboczeń, dewiacji, wynaturzeń”. Postępowanie zakończyło się ugodą, na mocy której Czarnek miał przeprosić za swoje słowa. Obecny poseł zamieścił w internecie film z przeprosinami, ale zaznaczył, że z niczego się nie wycofuje.