Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Powiat lubelski

9 czerwca 2021 r.
6:37

Cztery amstaffy rozszarpały psa na oczach właścicielki. "Widok był przerażający" [drastyczne wideo]

356 7 A A
Amstaffy zaatakowały suczkę Mię należącą do pani Elżbiety. Kobieta nie była w stanie ich powstrzymać, tak samo jak mężczyzna który miał się nimi opiekować
Amstaffy zaatakowały suczkę Mię należącą do pani Elżbiety. Kobieta nie była w stanie ich powstrzymać, tak samo jak mężczyzna który miał się nimi opiekować (fot. Alarm24)

Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Widok był przerażający – relacjonuje lekarz weterynarii, który przyjechał na miejsce ataku czterech amstaffów w Elizówce pod Lublinem. Pani Elżbieta trzymała swoją suczkę na rękach, kiedy agresywne psy się na nią rzuciły i rozszarpały jej pupila. Okoliczni mieszkańcy boją się również o swoje zdrowie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Gdyby moja 8-letnia sąsiadka wyszła ze swoim psem w tym czasie, to nie wiem, co by się stało z tym dzieckiem – mówi przerażona pani Elżbieta, właścicielka suczki rasy maltańczyk o imieniu Mia, rozszarpanej w poniedziałek przez amstaffy. – Ten moment był straszny – opisuje łamiącym się głosem. – Mię wychowywałam od szczeniaka. Miała 3,5 roku. Była bardzo przyjaznym i łagodnym psem. W bloku wszyscy ją znali. Była uwielbiana, zwłaszcza przez dzieci. Jak sąsiedzi się dowiedzieli o tym, co się stało, to jeden młody chłopak się rozpłakał.

Do bulwersującego incydentu doszło w poniedziałek w podlubelskiej Elizówce. – Około godz. 18.30 odprowadzałam koleżankę do samochodu. Obie zeszłyśmy na dół. Był ze mną mój maltańczyk – opisuje pani Elżbieta.

– W tym czasie cztery amstaffy sąsiadów prawdopodobnie uciekły z domu. Kiedy je zobaczyłam, wzięłam swojego psa na ręce. Amstaffy okrążyły blok, po czym podbiegły do nas. Jeden rzucał się na mnie, drugi próbował wyrwać mojego psa. Nie zdołałam ich powstrzymać – dodaje kobieta.

Według jej relacji, po pewnym czasie z okna na pierwszym piętrze wyskoczył jeszcze kolejny – piąty amstaff. Skacząc, złamał łapę.

Suczka pani Elżbiety niestety została zagryziona, a kobieta podczas szarpaniny doznała również lekkich obrażeń.

– One prawie rozerwały mojego psa – płacze kobieta. – Psy dopiero złapał mężczyzna, który wtedy się nimi zajmował.

Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i policja. Był też lekarz weterynarii. – Nigdy czegoś takiego nie widziałem – przyznaje lek. wet. Gerard Górecki. – Maltańczyk był rozszarpany. Widok był przerażający. Psy były prawdopodobnie bez żadnego nadzoru. Dlatego doszło do tej tragicznej w skutkach sytuacji – przypuszcza. – Psy nie miały aktualnych szczepień. Ostatnie wykonane szczepienia przeciwko wściekliźnie miały w 2017 r., czyli w 2018 r. już nie obowiązywały. Do tego piąty z psów nie miał w ogóle książeczki.

– 33-letni mężczyzna, który opiekował się psami został zatrzymamy – mówi mł. asp. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Okazało się, że jest poszukiwany. Miał do odbycia karę pozbawienia wolności – ponad pół roku za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Trafił do aresztu. We wtorek został doprowadzony do zakładu karnego.

Podczas ataku amstaffów ich właścicielki nie było na miejscu. Mężczyzna, który się nimi zajmował powiedział policjantom, że do ataku na maltańczyka doszło, kiedy z nimi spacerował. – Zweryfikujemy jeszcze jego wersję wydarzeń z relacją właścicielki – zaznacza Kamil Karbowniczek. I zapowiada: – Będziemy prowadzić czynności pod kątem nieumyślnego spowodowania lekkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu kobiety.

Policjanci sprawdzają też, w jakich warunkach były trzymane psy i czy może była to nielegalna hodowla. – Ustalimy też, czy właścicielka amstaffów wywiązała się z obowiązku szczepienia zwierząt – podkreśla policjant. – Zwróciliśmy się też do powiatowego lekarza weterynarii o objęcie psów obserwacją.

Bo psy po poniedziałkowym zdarzeniu zostały u właścicielki.

– We wtorek rozpoczęliśmy nasze działania – mówi Jarosław Wojciechowicz z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie. – W środę chcemy wydać decyzję zobowiązującą właścicielkę do przewiezienia psów do kliniki weterynaryjnej na ul. Głęboką na obserwację. Potrwa 15 dni. W tym czasie wystąpimy do wójta gminy Niemce, aby je odebrał właścicielce.

– Mam nadzieję, że psy trafią w lepsze ręce – dodaje pani Elżbieta. – Ten atak to nie jest ich wina. One były po prostu źle prowadzone. Po tym, co się stało, boimy się o swoje bezpieczeństwo. Zwłaszcza ci, którzy mają dzieci i psy.

– Te psy były już wcześniej agresywne. Nie widziałem nigdy, aby były wyprowadzane na spacer w kagańcu. Na smyczy tak, ale bez kagańca – mówi jeden z mieszkańców Elizówki. – Skoro jeden z amstaffów wyskoczył z pierwszego piętra przez okno, to może też skoczyć przez balkon, który o tej porze roku zwykle jest otwarty.

Czy amstaffów w środę nie będzie już w bloku i mieszkańcy nie będą musieli się bać? – Postaramy się, aby tak się stało – odpowiada Jarosław Wojciechowicz.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium