50 mieszkańców Załucza i Niedrzwicy Kościelnej-Kolonii (powiat lubelski) jest niezadowolonych z projektu drogi S19. Twierdzą, że planowana ekspresówka zburzy im normalne życie, a wręcz zagrozi zdrowiu i życiu. Drogowcy odpowiadają, że mieszkańcy są niezadowoleni ze zmian, które... sami zaproponowali
Mieszkańcy odwiedzili już wszystkie możliwe urzędy. Zdesperowani napisali do nas list. – W związku z budową drogi S19 na trasie Lublin-Kraśnik w miejscowościach Załucze i Niedrzwica Kościelna-Kolonia, znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ inwestor, czyli GDDKiA w Lublinie, opracowuje projekt drogi, który jest szczególnie niekorzystny dla mieszkańców naszych wsi – piszą mieszkańcy w liście do redakcji. – Pomimo niezabudowanej przestrzeni w naszych miejscowościach, inwestor projektuje przebieg drogi doprowadzając do wyburzeń pięciu gospodarstw, a kolejnych sześć pozostaje w bardzo bliskiej odległości od inwestycji oraz obiektów przylegających do budowanej drogi. Ta sytuacja uniemożliwi nam normalne życie i rozwój.
Protestujący twierdzą, że pomimo wnoszenia uwag prace projektowe trwają bez uwzględnienia ich zastrzeżeń. – Nie jesteśmy przeciwni budowanej drodze, ale nie zgadzamy się na proponowane nam rozwiązania – dodają. Mają też pretensje, że taki projekt drogi także im uniemożliwi korzystania z zabudowań gospodarczych.
Rzeczywiście, mieszkańcy wielokrotnie odwiedzali siedzibę regionalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Według drogowców mieli zastrzeżenia do posadowienia i konstrukcji wiaduktu na drodze gminnej, biegnącego nad ekspresówką. – Decyzja środowiskowa mówi o wiadukcie w ciągu drogi gminnej przechodzącym nad trasą ekspresową. Takie rozwiązanie pokazaliśmy podczas spotkań w trakcie opracowywania koncepcji programowej. Mieszkańcy zgłaszali wnioski, by trochę przesunąć wiadukt i jak najbardziej ograniczyć zajmowany teren, co umożliwia im dojazd do posesji. Wiadukt został więc „odgięty”, a nasyp zastąpiliśmy murem oporowym, by zapewnić dojazd do posesji – wyjaśnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.
Zaznacza jednocześnie, że na tym etapie prac przy S19 już nie można zmienić przebiegu drogi. Po wydaniu decyzji środowiskowej korytarz, w którym biegnie S19, jest bowiem „nie do ruszenia”.