Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W sobotę odbył się pogrzeb Ryszarda Szurkowskiego. Był on najwybitniejszym polskim kolarzem, mistrzem świata, także medalistą igrzysk olimpijskich, czterokrotnie wygrywał Wyścig Pokoju.
Kolarz zmarł 1 lutego, w wieku 75 lat. Został on pochowany na cmentarzu w Wierzchowicach na Dolnym Śląsku.
Ryszarda Szurkowskiego pożegnało setki osób – rodzina, przyjaciele, kibice. Podczas mszy wartę honorową przy urnie pełniło wojsko, a przed wejściem do kościoła ustawiono rower ozdobiony biało-czerwoną flagą. Ryszard Szurkowski był najwybitniejszym polskim kolarzem.
Mistrz świata amatorów, dwukrotny mistrz świata w drużynie, dwukrotny srebrny medalista olimpijski w drużynie, czterokrotny zwycięzca Wyścigu Pokoju. Powszechnie uważano go za najlepszego zawodnika-amatora na świecie.
Po zakończeniu kariery był trenerem, z sukcesami prowadził kadrę narodową. Był dyrektorem polskiej części Wyścigu Pokoju, a także prezesem Polskiego Związku Kolarskiego.
