Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 grudnia 2020 r.
16:30

Praca, awanse i oskarżenia. Polityka, a zatrudnianie pracowników w bialskim oddziale GITD

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
7 3 A A

W pewien wrześniowy dzień trzy lata temu w Białej Podlaskiej można było spotkać maskotkę krokodyla. To Główny Inspektorat Transportu Drogowego, który kierowcy znają przede wszystkich z fotoradarów, otworzył w mieście swój wydział. Dziś znowu mówi się tutaj o „krokodylkach”, ale już z innego powodu. Jedni krytykują awans siostry obecnego posła PiS, inni nie mogą uwierzyć, że w wydziale być może dochodziło do mobbingu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jesienią 2017 roku, podczas otwarcia oddziału GITD, wstęgę obok ówczesnego prezydenta miasta Dariusza Stefaniuka (PiS), przecinali również senator Grzegorz Bierecki i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Umiejscowienie pierwszego zamiejscowego wydziału GITD rząd PiS tłumaczył m.in. swoim projektem decentralizacji instytucji państwowych. Na początku wydział nie był duży. Zatrudnienie znalazło wtedy 20 osób w tzw. Biurze Elektronicznego Poboru Opłat GITD. Zajmowali się prowadzaniem postępowań administracyjnych i egzekucyjnych związanych z nieuiszczaniem opłat za przejazdy po płatnych odcinkach dróg.

Alvin Gajadhur, główny inspektor transportu drogowego, cieszył się, że „podczas procesu rekrutacyjnego zgłosiło się ponad 350 osób, przeważnie z wyższym wykształceniem i bogatym doświadczeniem”.

– Mogliśmy wybrać naprawdę najlepszych – przekonywał. Jednak gdy bezrobocie w mieście sięga ok. 12 proc., ludzie do pracy w takim wydziale po prostu lgną. – Taka praca w służbie cywilnej to pewne zatrudnienie, chociaż zarobki nie są duże – przyznaje nam jedna z pracownic. Podreferendarz zaczyna z pensją na poziomie 2300-2500 zł brutto.

Przejrzyste kryteria oceny

Oddział „krokodylków” szybko stał się oczkiem w głowie ówczesnego prezydenta, a obecnie posła Dariusza Stefaniuka, który zwołał w tej sprawie kilkanaście konferencji prasowych, m.in. podczas kolejnych naborów. Dziś w budynku przy ul. Brzeskiej, gdzie mieszczą się biura GITD, pracuje ok. 120 osób w różnych zespołach. Wśród nich jest także siostra posła Dariusza Stefaniuka.

– Z panem prezydentem Dariuszem Stefaniukiem spotkałam się w 2017 roku. Sugerował wówczas, że jego siostra powinna otrzymać stanowisko mojego zastępcy. Mówił m.in. że jest wykształcona, że ma dyplomy – powiedziała nam Katarzyna Pawlak, która w GITD pracuje kilkanaście lat, a w Białej Podlaskiej brała udział w tworzeniu wydziału GITD.

Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, a jej stanowisko zlikwidowano. – Wszyscy wiedzą, że pracuje tu siostra pana Stefaniuka. Pewnie każdy coś sobie w duchu myśli, ale nikt nie podniesie tego na forum, bo ludzie boją się o pracę. Chociaż inni, z równie dobrymi kompetencjami, muszą dłużej czekać na jakikolwiek awans – przyznaje jedna z pracownic GITD, którą spotkaliśmy pod siedzibą przy ulicy Brzeskiej.

Z mediów społecznościowych siostry pana posła można było się dowiedzieć, że jest właścicielką sklepu z artykułami wyposażenia wnętrz. Ale chwali się też zdjęciem z prezydentem Andrzejem Dudą i jego żoną Agatą. Dzisiaj jej profilu na Facebooku odszukać już nie można. To wzbudziło wątpliwości posłanki Moniki Pawłowskiej z Lewicy, która próbowała przeprowadzić interwencję poselską w tej sprawie. – Urzędnicy Służby Cywilnej powinni być apolityczni. Nie mogą promować żadnej partii, ani wskazywać na swoje sympatie polityczne. Dlatego będę domagać się kary dyscyplinarnej albo zwolnienia z pracy pani (tu pada imię i nazwisko) – podkreśla Monika Pawłowska. 

Centrala inspekcji zapewnia, że nabory do pracy w bialskim oddziale były „transparentne”. – Procedura określała przejrzyste kryteria oceny kandydatów służące wyłonieniu najlepszego kandydata do pracy – podkreśla biuro prasowe Inspekcji. Rekrutacja obejmowała test wiedzy oraz rozmowę kwalifikacyjną. – Te testy nie należą do najłatwiejszych. Trzeba się przygotować z prawa, transportu – opowiada nam pracownica GITD.

Polityka kadrowa

Sam poseł stanowczo dementuje: nie „załatwił” siostrze pracy. – Posiadając dyplomy ukończenia dwóch kierunków studiów, jeden z nich uzyskała na uczelni w Hiszpanii, znając biegle język angielski i hiszpański, przystąpiła w 2017 roku do dwuetapowego procesu rekrutacyjnego na identycznych zasadach, jak wszyscy pozostali kandydaci – podkreśla Dariusz Stefaniuk. – Po dwóch latach ciężkiej, docenianej przez przełożonych pracy, została specjalistą oraz objęła funkcję zastępcy naczelnika biura GITD.

Jednak ze źródeł portalu Interia.pl wynika, że poseł polecał do pracy również inne osoby. „Złożyła papiery do was A. B. Porządna dziewczyna” – to jedna z cytowanych przez portal rekomendacji.

– Nie ma mowy o żadnym nepotyzmie czy nieetycznych zachowaniach z mojej strony. Nie miałem i nie mam wpływu na proces rekrutacji w GITD – podkreśla Stefaniuk.

Bogusław Broniewicz, przewodniczący bialskiej rady miasta i lider stowarzyszenia Biała Samorządowa, przyznaje, że doniesienia o „polityce kadrowej” Dariusza Stefaniuka go nie dziwią. – Miasto huczało wówczas o tym, jak się zatrudnia ludzi za kadencji pana Stefaniuka, jakim kluczem się posługiwano – zaznacza i zwraca uwagę, że również później polityk z Białej Podlaskiej, m.in. jako wicemarszałek województwa lubelskiego, „ciągnął za sobą swoich ludzi, zatrudniając ich na eksponowanych stanowiskach”. Przykład? Dariusz Litwiniuk, miejski radny Zjednoczonej Prawicy, najpierw poza konkursem znalazł pracę w bialskim oddziale GITD, a potem został kierownikiem filii urzędu marszałkowskiego w Białej Podlaskiej. Artur Kozioł, wcześniej komendant Straży Miejskiej, znalazł zatrudnienie w bialskiej stacji pogotowia, gdzie najpierw został zastępcą dyrektora ds. administracyjno-technicznych, a obecnie jest tam dyrektorem.

Awansowi siostry posła byli przeciwni związkowcy „Solidarności 80” z GITD. „Pani (tu pada imię i nazwisko – przyp. aut.) nie posiada merytorycznego przygotowania ani kompetencji do kierowania tak dużą i ważną jednostką organizacyjną GITD, jak również przygotowania i predyspozycji do zarządzania tak licznym zespołem pracowników” – czytamy w liście skierowanym do Alvina Gajadhura. Związkowcy pisali też, że „od dłuższego czasu były naciski polityczne” na jej awans.

Ekspert z Fundacji Batorego nie ma wątpliwości jak nazwać to zjawisko. – Wygląda to jak nepotyzm – uważa socjolog dr hab. Grzegorz Makowski. – Budzi to też wątpliwości z etycznego punktu widzenia. W mniejszych społecznościach presja osoby w pozycji posła, do tego z obozu rządzącego, ma silne oddziaływanie i trudno się jej oprzeć – tłumaczy. – Mimo wszystko, czytając SMS-y pana Stefaniuka, mam też wrażenie, że świadomie się pilnował i zachowywał ostrożnie w swoich komunikatach. Nie wydawał poleceń, a raczej stwarzał pewną presję – ocenia Makowski.

Komisja antymobbingowa

W sprawie pojawia się jeszcze inny wątek. GITD uważa, że wszystko to „reakcja wtórna na zdecydowane kroki naprawcze, które podjął pracodawca”.

O co chodzi? Pod koniec sierpnia Katarzyna Pawlak została wezwana do centrali w Warszawie, gdzie zaproponowano jej rezygnację ze stanowiska naczelnika. – Przedstawiono mi do podpisania porozumienie zmieniające warunki pracy. Chodziło o przeniesienie na stanowisko inspektora (…). Usłyszałam, że w przypadku odmowy zostanę posądzona o mobbing – powiedziała portalowi Interia.pl była naczelnik. Kobieta odmówiła podpisania dokumentu. Nikt do tej pory nie przedstawił jej dowodów na żadne nieprawidłowości.

Ale Główny Inspektorat Transportu Drogowego informuje że odsunął z kierowniczych stanowisk dwie osoby, w tym m.in. Katarzynę Pawlak w związku z „uzasadnionymi podejrzeniami stosowania zachowań o znamionach mobbingu”.

– Przeprowadzona ankieta wśród pracowników oddziału GITD wykazała, że występowały istotne nieprawidłowości w zakresie zarządzania personelem, kultury i organizacji pracy oraz etyki zawodowej – podaje GITD. W związku z tym w październiku dyrektor generalny GITD powołał komisję antymobbingową. Zmianie uległa też struktura oraz regulamin biura. – Osoby odwołane ze swoich stanowisk, które w dalszym ciągu są pracownikami GITD, próbują destabilizować pracę urzędu, m.in. poprzez bezpodstawne pomówienia – stwierdza wydział prasowy GITD.

– Niezrozumiałym jest fakt, że komisja antymobbingowa, która rzekomo miała wyjaśnić sprawy mobbingu, została powołana dopiero w październiku i do chwili obecnej nic nie zostało wyjaśnione – zaznacza Pawlak. – Ani w sierpniu, ani we wrześniu nie można więc było stwierdzić, że był jakikolwiek mobbing, tym bardziej w sytuacji, gdy cyklicznie realizowane były ankiety antymobbingowe. Dziwi tylko fakt, dlaczego ze stanowisk kierowniczych zostały odwołane kolejne osoby zarówno w Białej Podlaskiej jak i w Warszawie przed powołaniem komisji?

Oświadczenia i pisma

Udało nam się też dotrzeć do jeszcze innej osoby, która straciła kierownicze stanowisko. – Nie chcę angażować się politycznie. Zawsze chciałem, aby służba cywilna była odporna na wpływy polityczne. Zapłaciłem za to odpowiednią cenę – mówi nasz informator. – Biuro w Białej Podlaskiej miało jeden z najlepszych wyników. Wpływy do budżetu państwa były zwiększone trzykrotnie. A na początku w 2017 roku nie było chętnych na kierownicze stanowiska, bo tam praktycznie niczego nie było. Pełna improwizacja. Komputery, które tam trafiły, powinny iść do utylizacji.

Niespodziewanie głos w tej sprawie zabrał partyjny kolega posła z Białej Podlaskiej, Marcin Duszek (PiS) z Międzyrzeca Podlaskiego. „Każdy przypadek nepotyzmu powinien być wyjątkowo mocno potępiony. Jako poseł formacji rządzącej naszym państwem, ale także jako ideowy działacz Prawa i Sprawiedliwości, oczekuję również od swoich kolegów, aby na wszystkie stanowiska były powoływane osoby posiadające stosowne kwalifikacje” – pisze w oświadczeniu parlamentarzysta. 

Posłanka Lewicy Monika Pawłowska zamierza dalej przyglądać się tej sprawie.

Przygotowuje m.in. pismo do NIK. – Będzie dotyczyć kwestii finansowych, wydatków i tworzenia umów, a także funkcjonowania GITD w Białej Podlaskiej.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium