Niecałe 2 tygodnie Głos Pomorza napisał o nietypowym ogłoszeniu znalezionym na słupskim portalu. Ojciec proponował 150 zł za zaspokajanie seksualne swojej córki. Otrzymaliśmy maila od samego autora ogłoszenia, który tłumaczy czym się kierował proponując "nietypową" pracę.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się aż takiego wielkiego odzewu ze strony słupszczan i nie tylko, pisały do mnie osoby z różnych zakątków Polski, popularność ogłoszenia wyprzedziła moje wszelkie oczekiwania, gdy w godzinę po emisji, mimo późnej godziny wieczornej licznik odnotował blisko 5000 odsłon, pragnę jednak powiadomić z żalem, iż nie posiadam 21-letniej córki, gdyż sam mam jedynie 23 lata i póki co, jestem bezdzietny.
Do dnia dzisiejszego otrzymałem ponad 100 propozycji spotkania, większość z nich jednak była typowa i taka jakiej się spodziewałem, czyli proszenie o przesłanie zdjęć córki, gdyż "z paszczurem nie będę się spotykać".
Znaczna część listów była konkretną jednak odpowiedzią, ze zdjęciem, przedstawieniem swojego charakteru. Najwięcej odpowiedzi udzielili studenci lub osoby prosto po studiach, osoby bezrobotne, którym polityka naszego państwa nawet po ukończeniu studiów blokuje drogę do dalszej kariery.
Zdarzały się osoby, które proponowały spotkanie za darmo, a nawet oferujące pomoc w naprawdę piękny i godny człowieka sposób, próbując odgadnąć przyczynę nieśmiałości, oraz kompleksów dziewczyny.
Nie oceniam i nie szykanuję tych ludzi, uważam, iż jest wręcz absurdalne to, czego muszą się chwytać młodzi ludzie, żeby tylko przeżyć, zdobyć choć odrobinę pieniędzy na swoje utrzymanie.
Zastałem jednak wzrastające ceny, pracodawców oferujących 700 zł miesięcznie, pomiatających ludźmi jak śmieciami, sądy skazując za 5 groszy długu, a tym którzy biorą miliony wchodzące do tyłka, o absurdach RP mógłbym napisać książkę, lecz wtedy połowa Polaków popełniłaby samobójstwo, patrząc prawdzie w oczy, zamiast tkwić w denacji.
Nie należy się zatem dziwić tak wielkiemu odzewowi, ja sam sobie się dziwię, że nie poszukuję jeszcze takiej pracy, a jeszcze bardziej się dziwię, że umiem trwać w takim pseudo państwie, z pseudo "prezydentem", umiem, choć już brakuje sił...
Tak czy owak odrobina dowcipu jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a artykuł na portalu gp24 jeszcze bardziej poprawił moje samopoczucie. "
Autor ogłoszenia