Żadna ze stron nic nie traci, a może zyskać – oceniają pracodawcy, którzy są chętni do udziału w pilotażu Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie. Za pięć dni testowania potencjalnego pracownika dostaną 1000 zł.
Do programu mogą się już zgłaszać zarówno pracodawcy jak i szukający zatrudnienia. Bezrobotny, który weźmie w nim udział, będzie mógł skorzystać z konsultacji z doradcą zawodowym. Potem dostanie specjalny kupon na test zawodu i zgłasza się z nim do pracodawcy. Po pięciu dniach pracodawca ocenia, czy nadaje się on do pracy w danym zawodzie, czy nie.
– To nowe narzędzie, któremu warto dać szansę. Dotychczas mogliśmy zatrudniać stażystów z listy osób bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy. Niestety rzadko kiedy to rozwiązanie kończyło się sukcesem czyli zatrudnieniem – przyznaje Dariusz Jodłowski, właściciel firmy Euroal, producenta konstrukcji aluminiowych. – Na staż trafiały też osoby, które wprost mówiły, że nie chodzi im o podjęcie pracy, tylko o podbicie dokumentów, żeby nadal mogły korzystać z zasiłku. Trudno oczekiwać, że ktoś z takim podejściem sprawdzi się w pracy. A pracodawca musi ponieść koszty związane z takim stażystą: zapewnić mu szkolenie BHP, badania pracownicze, ubranie robocze. – To mniej więcej tysiąc złotych za osobę – dodaje Jodłowski.
Zaznacza, że zasady pilotażu są korzystne. – Pracodawca nie ponosi tych kosztów, a dostaje jeszcze z WUP 1000 zł brutto za przyjęcie i testowanie osoby bezrobotnej. Korzyścią jest też możliwość pewnej preselekcji pracowników – uważa prezes Euroalu. – Z kolei bezrobotni mogą sprawdzić, czy ich wyobrażenie o danej pracy jest zbieżne z rzeczywistością.
– Pracodawca ma możliwość lepszego poznania pracownika, co nie jest takie proste, jeśli zatrudniamy tylko w oparciu o rozmowę kwalifikacyjną – zauważa Zbigniew Marchwiak, prezes Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Lublinie, który prowadzi firmę w branży meblarskiej. – Z drugiej strony przyszły pracownik ma możliwość sprawdzenia w praktyce, z czym miałby na co dzień do czynienia, gdyby u nas pracował.
Według niego to sposób na pozyskanie obiecującego pracownika, którego będzie można zatrudnić na dłużej. – Przy aktualnych realiach na rynku wcale nie jest to takie proste i oczywiste. Nawet jeśli jakieś rozwiązania programu się nie sprawdzą, będę one weryfikowane, jak w każdym pilotażu. Żadna ze stron nic nie traci, a może zyskać – ocenia Marchwiak.
– Nabór dopiero się rozpoczął. To na pewno szansa na zmianę, zwłaszcza dla osób, które są długotrwale bezrobotne. Nie mamy jeszcze ostatecznych informacji zwrotnych, ale zainteresowanie już widzimy – mówi Ewelina Grzegorczyk z Powiatowego Urzędu Pracy w Łęcznej.
• Więcej informacji na www.testzawodu.wup.lublin.pl.