Najwyższego wynagrodzenia od przyszłego pracodawcy oczekują studenci i absolwenci uczelni technicznych.
Jak wynika z danych, studenci i absolwenci uczelni technicznych oczekują wynagrodzenia na poziomie 2343 zł brutto, co i tak jest kwotą o prawie tysiąc złotych niższą niż przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw. Tuż za nimi znaleźli się absolwenci uczelni ekonomicznych z oczekiwaniami niższymi o niewiele ponad 100 zł brutto.
Kolejne miejsce zajmują absolwenci uczelni rolniczych, którzy mają wyższe oczekiwania finansowe niż absolwenci uniwersytetów. Ranking zamykają studenci i absolwenci uczelni pedagogicznych, z oczekiwaniami o prawie 450 zł niższymi niż przyszli inżynierowie.
- Takie wyniki nie dziwią - inżynierowie to specjaliści, na których popyt pracodawców jest dużo większy niż podaż kandydatów - komentuje Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, która jest właścicielem portalu Pracuj.pl. - Polskie uczelnie techniczne mają renomę i umożliwiają zdobycie wykształcenia na wysokim poziomie.
Są to jednak studia trudne i wymagające dużego zaangażowania ze strony studenta, co może niektórych zniechęcać do zdobycia dyplomu inżyniera. Rynek pracy pokazuje jednak, że trud się opłaca i będzie opłacał się nadal, bo brak kadry inżynierskiej staje się widocznym problemem naszej gospodarki.
Już od kilku lat pracodawcy, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, odczuwają brak wykwalifikowanych inżynierów. Mimo gwałtownie rosnącego zapotrzebowania rynku, liczba absolwentów uczelni technicznych utrzymuje się na stałym poziomie.
Szczegółowa analiza poziomów oczekiwanych wynagrodzeń pokazuje wyraźnie, jak niskie są oczekiwania finansowe kandydatów kończących uczelnie pedagogiczne. Aż 6 na 10 kandydatów o takim profilu wykształcenia zadowoli wynagrodzenie na poziomie od 1000 do 2000 zł brutto. Tylko 5% z nich myśli o wynagrodzeniu rzędu 3000-4000 zł - to najmniejszy wskaźnik spośród wszystkich grup.