Praca na zlecenie

Emeryci i renciści często zawierają umowę-zlecenie, by dorobić drobnymi pracami do świadczenia otrzymywanego z ZUS. Kto w tej sytuacji płaci za nich składki? – Jeśli te osoby nie są nigdzie zatrudnione na umowę o pracę, podlegają ubezpieczeniom z tytułu zlecenia – wyjaśnia Małgorzata Korba, rzecznik lubelskiego oddziału ZUS. – Zleceniodawca opłaca za nich składkę emerytalną, rentową, wypadkową i składkę zdrowotną. Natomiast ubezpieczenie chorobowe z tytułu umowy-zlecenia jest w tym przypadku dobrowolne.

Jeżeli osoba mająca ustalone prawo do emerytury lub renty wykonuje jednocześnie kilka umów-zleceń, składki odprowadza obowiązkowo od najwcześniej zawartej umowy. Może przenieść tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń na inne zlecenie. Może także ubezpieczyć się dobrowolnie z wszystkich pozostałych umów-zleceń.

– To dotyczy rencistów, ale nie wszystkich. Pod pojęciem renty rozumie się tu tylko świadczenia pieniężne z systemu ubezpieczenia społecznego realizowanego przez ZUS, KRUS oraz świadczenia np. żołnierzy zawodowych i policjantów. Rentą nie jest więc w tym znaczeniu renta socjalna czy renta wyrównawcza – zastrzega Korba.

Renciści i emeryci powinni uważać na kwotę dodatkowych zarobków. Jeśli kwota ich miesięcznego przychodu przekracza 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (od 1 września 2010 r. to kwota 4157,30 zł), wtedy ich świadczenie jest zawieszane. Jeśli dodatkowy przychód wynosi powyżej 70 proc. (2238,50 zł) i nie więcej niż 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, to świadczenie jest odpowiednio zmniejszane. Dorabiać bez ograniczeń mogą emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn).