Jest bardzo precyzyjny, nowoczesny i drogi. Do bialskiego szpitala trafił tomograf komputerowy, który działa w oparciu o sztuczną inteligencją. A w związku z tym, że to już czwarte takie urządzenie w placówce, to pacjenci nie muszą czekać w kolejce na to badanie.
Bardziej nowoczesnego tomografu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nie ma. Kosztował niemało, bo 3,5 mln zł. To Urząd Marszałkowski w Lublinie, który nadzoruje placówkę, wyłożył taką kasę. – Urządzenie służy do badań tomograficznych całego ciała. Wykorzystywać je mogą różni specjaliści, począwszy od onkologii po kardiologię- mówi Agnieszka Kozioł, lekarz radiolog i zastępca kierownika ds. diagnostyki onkologicznej. Zdaniem medyków, wysoka jakość obrazu może śmiało zastąpić kardiologiczną diagnostykę inwazyjną, czyli koronarografię.
Sztuczna inteligencja też robi swoje. – Pomaga w doborze parametrów, na przykład wybiera dawkę w zależności od wieku czy wagi pacjenta. I automatycznie układa pacjenta do badania- tłumaczy pani radiolog. To aparat 64-rzędowy. Im więcej takich rzędów, tym lepiej, bo to pozwala jeszcze lepiej wykrywać jakieś zmiany patologiczne.
– Ta wysoka rozdzielczość jest ważna w onkologii, ale też w diagnostyce m.in. wad serca- zaznacza Kozioł. Tomograf ma też mniejszą dawkę promieniowania niż inne tego typu sprzęty. – Generalnie badanie jest szybsze i bardziej bezpieczne- podkreśla specjalistka. Jej zespół został już przeszkolony. – W związku z tym, że to czwarty tomograf w szpitalu, to pacjenci nie muszą czekać w kolejkach na badania- przyznaje pani radiolog.
Bialska placówka już myśli o kolejnych inwestycjach, m.in. rozbudowie pawilonu onkologii. – O dział radioterapii, ale nie tylko. Mamy już dokumentację projektu. Będziemy ubiegać się o środki z Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o ponad 100 mln zł- precyzuje Artur Kozioł, dyrektor WSzS.
Z kolei, urząd marszałkowski obiecuje, że sfinansuje zakup robota da Vinci, który umożliwia skomplikowane operacje chirurgiczne. A kosztuje ok. 10 mln zł. – Utrzymujemy dobrą płynność finansową. W 2023 roku przychody z leczenia wyniosły ponad 400 mln zł. To pozwoliło przyjąć nam o 5,5 tysięcy pacjentów więcej niż rok wcześniej- wylicza Kozioł. A ogólny bilans finansowy za ubiegły rok wyniósł 5 mln zł na plusie.