Warszawa. Był pod wpływem alkoholu i próbował przepłynąć Wisłę. Tonącemu mężczyźnie w ostatniej chwili pomogli warszawscy policjanci. Podkreślają, że choć takie zachowanie to skrajna nieodpowiedzialność, mimo ich apeli z podobnymi sytuacjami mają do czynienia co roku.
– W tym przypadku liczyła się każda sekunda. Policjanci w ostatnim momencie zauważyli mężczyznę, który zachowywał się w podobny sposób jak mamy do czynienia ze spławikiem, czyli zanurzał się i powoli wyskakiwał nad powierzchnię wody. To był ostatni moment, żeby mężczyznę podjąć. Policjantom się to udało, udzielili mu niezbędnej pomocy, następnie trafił pod opiekę lekarzy – relacjonował nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji.