Nie 24 godziny, a 30 dni ma Sąd Okręgowy w Lublinie na rozpatrzenia odwołania przewoźników. Protestujący nie zgodzili się z decyzją Wojciecha Sawy, wójta gminy Dorohusk, który w poniedziałek rozwiązał protest.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Wojciech Sawa, wójt gminy Dorohusk, rozwiązał protest przewoźników blokujących przejście graniczne w tej miejscowości. Swoją decyzje motywował olbrzymimi stratami ponoszonymi w wyniku protestu przewoźników w Dorohusku przez prywatnych przedsiębiorców oraz spółki Skarbu Państwa. Decyzja miała rygor natychmiastowej wykonalności. We wtorek protestujący przewoźnicy złożyli do Sądu Okręgowego w Lublinie odwołanie od decyzji wójta Wojciecha Sawy. Liczyli, że SO w Lublinie rozpatrzy odwołanie w 24 godziny.
- Sąd Okręgowy rozpatrzy odwołanie w ciągu 30 dni. Termin rozprawy powinien być znany w ciągu kilku najbliższych dni – odpowiedziała SSO Barbara Markowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. Sprawę prowadzi sędzia Piotr Ryng.
Rafał Mekrel, jeden z organizatorów protestu, od nas dowiedział się o decyzji SO. – Musimy z prawnikami przedyskutować nasze dalsze kroki prawne Na pewno nie będziemy czekać bezczynnie 30 dni – dodał Rafał Mekler.
Przypomnijmy, że Protestujący od początku listopada przewoźnicy domagają się rewizji umowy Unia Europejska-Ukraina, poprzez powrót do systemu zezwoleń drogowych na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego. Domagają się także zmian w działającej po stronie ukraińskiej tzw. e-kolejka.