Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

31 maja 2020 r.
7:56

Nowy biskup pomocniczy achidiecezji lubelskiej: Przede mną jest pewien trud rozeznawania dla innych

41 2 A A
Biskup nominat ks. dr Adam Bab
Biskup nominat ks. dr Adam Bab (fot. Maciej Kaczanowski)

Rozmowa z biskupem nominatem ks. dr. Adamem Babem, proboszczem Parafii pw. św. Józefa w Lublinie i najmłodszym biskupem w Polsce

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Zacznijmy od dzieciństwa. Jakie biskup miał marzenia? Kim ksiądz biskup chciał zostać jak dorośnie?

- Wtedy jeszcze nie za bardzo miałem plany na przyszłość, ale mogę powiedzieć w co się bawiłem. Jeździłem „czołgiem” wykonanym z krzeseł i miotły, która służyła za lufę czołgu. Ale też rzeczywiście, przy taborecie z narzuconym na ramiona ręcznikiem „odprawiałem mszę świętą”.

• A kiedy pojawiła się - już tak na poważnie - myśli o kapłaństwie? Dodam tylko, że w rodzinie księdza był biskup, na co zwrócił uwagę w komunikacie metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik.

- Mój wujek Stanisław Stefanek był, bo zmarł w tym roku, biskupem łomżyńskim. W rodzinie mam też siostrę zakonną. Moja ciocia należy do Zgromadzenia Sióstr Albertynek. Mieszka teraz w Warszawie. To jest siostra cioteczna mojego taty. Natomiast jeśli chodzi o moje wybory, to było tak, jak to bywa w życiu większości młodych ludzi. W okolicach ukończenia szkoły średniej - II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego w Lublinie - postanowiłem, że pójdę do seminarium duchownego. Wtedy dałem się zaprosić na drogę kapłaństwa. Tak to wyglądało, bo inicjatywa nie należy do człowieka. Z czysto ludzkiej strony to szło po linii moich pragnień, zaangażowania się w sprawy istotne i ważne. Co prawda była też chwila, że chciałem studiować medycynę. Jednak z tych planów zostałem wyproszony przez Pana Boga.

• Dlaczego?

- Ostatecznie nie przystąpiłem do egzaminów na uczelnię medyczną. Wybrałem seminarium. Decyzja o wyborze drogi kapłańskiej nie zapada w ciągu jednego dnia. To jest pewien proces. Było natomiast jedno konkretne wydarzenie, które ostatecznie wpłynęło na to, że wybrałem seminarium, zdecydowałem się pójść drogą, którą podpowiadał mi Pan Bóg. W 1993 roku w mojej rodzinnej parafii w Niedrzwicy Kościelnej były prymicje księdza, który właśnie skończył seminarium. Uczestniczyłem w tej uroczystości. Na tych prymicjach kaznodzieja zapytał uczestników o to kto będzie następny w miejscu, które właśnie opustoszało w seminarium duchownym. Wtedy właśnie słuchając tego kazania, mając w sercu pewne wahania, odkryłem gdzie jest moje miejsce. Zdałem sobie sprawę, z tego, że to jest pytanie do mnie. I w duchu na nie sobie odpowiedziałem. Pytanie to zadał ks. Stanisław Dziwulski. Kapłan, którego później zastąpiłem w parafii św. Józefa. Zostałem po nim nowym proboszczem tej parafii.

• W ubiegły piątek, 22 maja, została ogłoszona nominacja biskupia. Ta data nie jest przypadkowa?

- Dla mnie jest bardzo nieprzypadkowa, bo to jest data moich święceń kapłańskich.

• Jak ksiądz dowiedział się o nominacji?

- W Kościele są wypracowane pewne procedury. Najpierw wolę Ojca Świętego przedstawia kandydatowi nuncjusz, który rezyduje w Warszawie. W normalnych warunkach, których obecnie nie mamy, prosi kandydata do siebie na rozmowę. Teraz ze względu na pandemię koronawirusa do mnie zatelefonował. W imieniu papieża zapytał czy podejmę posługę biskupa pomocniczego. Poprosiłem o chwilę, chciałem się pomodlić. Później oddzwoniłem i przekazałem, że się zgadzam. Wówczas nuncjusz zaproponował dzień 22 maja jako datę ogłoszenia nominacji.

• Wiedział ktoś o tym, że to data księdza święceń?

- Nie. To wyszło dopiero w rozmowie z nuncjuszem. Był tym zdumiony. To był kompletny zbieg okoliczności. Dla mnie opatrznościowy.

Piątek, 22 maja, konferencja prasowa w Kurii Metropolitalnej w Lublinie. Biskup pomocniczy Józef Wróbel i nowy biskup pomocniczy Adam Bab (fot. Maciej Kaczanowski)

• Takie dodatkowe poświadczenie, że księdza wybory były właściwe?

- To jest normalne, że w obliczu tak dużych wyzwań szuka się oparcia w łasce Pana Boga. Tę łaskę trzeba odczytać, otworzyć się na nią. Pamiątką ze święceń kapłańskich jest motto. Wpisuje się je na obrazku prymicyjnym. Ja napisałem słowa: „Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który mnie posłał, i wypełnić Jego dzieło”. Te słowa obrałem jako motto na drogę kapłańską 22 maja 1999 r. i w tym samym dniu przyszło wezwanie do pełnienia posługi biskupiej. Uznałem więc, że trzeba być Panu Bogu posłusznym.

• Gratulacji z uwagi na nominację zapewne było bardzo dużo. Czy były jakieś szczególne, takie które może zaskoczyły?

- Rzeczywiście odświeżyły się różne więzi. Wróciły w pamięci pewne spotkania. Różne osoby się przypomniały. Natomiast bardzo cenię sobie reakcję młodzieży - środowiska, z którym od lat jestem związany.

• Bo młodzieży ksiądz biskup nie zostawi?

- Nie, na pewno nie. Liczę bardzo na ich modlitwę i obecność podczas święceń.

• Jakie ma ksiądz biskup obawy jeśli chodzi o nową posługę?

- Przede mną jest pewien trud rozeznawania dla innych. To jest posługa pasterska. Trzeba prowadzić innych do Pana Boga. Ona przebiega w konkretnych czasach i okolicznościach. Do mnie będzie należeć rozeznanie tego, co dobre. Na pewno pomocna będzie modlitwa i bliskość z Bogiem. Bym mógł dobrze i odpowiedzialnie wypełnić tę misję.

• A kto będzie nowym proboszczem u „św. Józefa”?

- Teraz wie to tylko Duch Święty. Ja nie znam jeszcze odpowiedzi na to pytanie.

• Wiem, że parafianie na ostatnim sobotnim internetowym spotkaniu przy kawie dopytywali, czy przykładem popularnego serialu telewizyjnego „Ranczo” nowym proboszczem będzie któryś z wikariuszy i czy ksiądz biskup może dalej mieszkać na terenie parafii?

- Teoretycznie mógłbym mieszkać na plebanii w dalszym ciągu. Tylko, że na moje miejsce przyjdzie przecież nowy proboszcz. Z tego względu na pewno przeprowadzę się do innego mieszkania.

• Na czym w najbliższej przyszłości ksiądz biskup chciałby się skupić?

- Samo życie niesie już pewne wyzwania, którym trzeba sprostać. Tak jak już wspomniałem nie chcę opuszczać młodzieży. Będziemy się dalej razem spotykać, wspólnie modlić i przeżywać tę drogę do Pana Boga. W archidiecezji lubelskiej jest ogłoszony też kolejny III Synod. Dla naszego lokalnego Kościoła to jest bardzo duże i ważne wydarzenie. I trudno byłoby mi się w to nie zaangażować, zwłaszcza pełniąc funkcję pasterską.

• A będą jeszcze poranki przy kawie online jak dotychczas?

- To zależy od kapłanów pracujących w parafii św. Józefa. Bardzo ich cenię i jestem im wdzięczny za 6 lat wspólnej pracy. To bardzo solidni duszpasterze.

Ks. dr Adam Bab jest najmłodszym biskupem w Polsce

Urodził się 30 grudnia 1974 r. w Lublinie. Dzieciństwo spędził w Niedrzwicy Kościelnej. Jest absolwentem lubelskiego „Zamoya” - II LO im. Jana Zamoyskiego. Później studiował w Seminarium Duchownym w Lublinie. Po święceniach prezbiteratu pracował jako wikariusz w parafii garnizonowej w Lublinie. Rozpoczął również studia w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, zakończone obroną doktoratu. Kapłan przez pewien czas mieszkał i pracował przy kościele Świętego Ducha w Lublinie jako duszpasterz młodzieży. W 2002 r. został koordynatorem pielgrzymek na Światowe Dni Młodzieży. Później pełnił funkcje rektora kościoła Św. Ducha w Kraśniku (lata 2005-2010), był proboszczem parafii w Końskowoli (2010-2014). Zaś od 6 lat kieruje Parafią pw. św. Józefa w Lublinie. Kapłan należy do Kolegium Konsultorów Archidiecezji Lubelskiej i Rady Kapłańskiej. Jest też konsultorem Rady ds. duszpasterstwa młodzieży Konferencji Episkopatu Polski.

 

Uroczystość w archikatedrze

Święcenia biskupie ks. dr Adama Baba, biskupa pomocniczego archidiecezji lubelskiej, zostały zaplanowane na 29 czerwca. Uroczystość będzie mieć w miejsce lubelskiej archikatedrze. Rozpocznie się o godz. 11.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium