Budowa mostu w Białej Podlaskiej wkracza na kluczowy etap. Rozpoczyna się montaż belek o łącznej masie setek ton.
- W poniedziałek ruszyliśmy z montażem prefabrykowanych belek typu T -mówi Marcin Kalemba, kierownik działu marketingu w śląskiej firmie Nowak-Mosty, która odpowiada za bialską inwestycję. - 54 belki strunobetonowe o rozpiętości od 24 do 27 metrów montujemy z wykorzystaniem dwóch żurawi o udźwigu 250 i 350 ton - precyzuje Kalemba. Z tych belek tworzy się przęsła konstrukcji. - Do tej pory wykonaliśmy dwa przyczółki mostowe oraz dwie podpory pośrednie. Całość posadowiliśmy pośrednio na 11-metrowych palach prefabrykowanych o długości ponad 2 kilometrów- tłumaczy pracownik Nowak-Mosty. Prace idą zgodnie z założonym harmonogramem.
Przeprawa połączy skrzyżowanie ulic Koncertowej i Dalekiej z ulicami Warszawską i Artyleryjską. W tych miejscach powstaną ronda turbinowe. Sama konstrukcja będzie miała 90 metrów, a będą ją wspierały 3 przęsła. Do tego powstanie ponad 1–kilometrowa droga dojazdowa. Urzędnicy liczą, że rozładują się dzięki temu korki w tej części miasta. Nowym mostem mieszkańcy pojadą pod koniec tego roku.
Od kilku dni w związku z budową wyłączony z ruchu jest wlot ulicy Artyleryjskiej w ulicę Warszawską.
Śląska firma za zadanie weźmie 44,5 mln zł. To i tak mniej, niż zakładał miejski kosztorys. 30,4 mln zł to dotacja z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
Będzie to piąty i zarazem najdłuższy most w Białej Podlaskiej.