Po 12 lipca utworzone mają być dodatkowe klasy pierwsze w lubelskich szkołach średnich. Taką deklarację składają władze miasta.
Mają w ten sposób pomóc młodym, dla których zabrakło miejsca w liceum lub technikum, a w takiej sytuacji znalazło się w mieście ponad 600 kandydatów. Ratusz zapowiada, że takich dodatkowych klas będzie kilka.
– Na pewno nie w najlepszych szkołach – zastrzega Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina ds. oświaty. Wyjaśnia, że utworzenie dodatkowych klas w renomowanych szkołach byłoby nie tylko trudne ze względu na pojemność budynków, ale także nieuczciwe wobec prymusów, którzy kandydowali do najlepszych szkół, a dostali się do gorszych.
– Jeżeli jakiś uczeń nie dostał się do dobrej szkoły, to nie może się okazać, że w drugim etapie pojawia się taka możliwość, a on nie ma już takiego wyboru. To ciągle musi być sprawiedliwe – tłumaczy Banach.