Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Policja)
W tym tygodniu policjanci zauważyli mężczyznę, który podważając drzwi, próbował włamać się do stojącego na parkingu fiata. Okazało się, że 42-latek na swoim koncie ma więcej przestępstw. Podczas przeszukania jego posesji odnaleziono dwa skradzione auta.
42-letni mieszkaniec gminy Janowiec zaczaił się na fiata ulysse, który stał na jednym z osiedlowych parkingów w Puławach. Używając narzędzi, starał się podważyć jego drzwi, by dostać się do środka. Jego zachowanie zwróciło uwagę policjantów, którzy postanowili przerwać szarpaninę mężczyzny z drzwiami i zatrzymać delikwenta.
Jak się okazało, na podwórku jego posesji stały samochody, których pochodzenia podejrzany nie był w stanie wyjaśnić - fiat panda i opel agila. Policjanci ustalili, że oba zostały skradzione.
- Z poczynionych ustaleń wynika, że mieszkaniec gminy Janowiec upodobał sobie stare modele aut, które gromadził na swojej posesji, a następnie remontował - informuje kom. Ewa Rejn Kozak, rzecznik puławskiej policji. - Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży dwóch aut i usiłowania kradzieży trzeciego.
Wobec podejrzanego zastosowano policyjny dozór. Karę dla 42-latka wymierzy Sąd Rejonowy w Puławach. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
