W poniedziałek, decyzją centralnych władz, wznowiono możliwość legalnych spacerów po lasach, parkach i skwerach. Niestety, nie licząc tych pierwszych, nadal obowiązkowe jest zakrywanie twarzy. Do swoich ulubionych miejsc rekreacji powoli wracają także puławianie.
Mimo powrotu legalnych spacerów, biegania, czy jazdy na rowerze, puławianie nie zaczęli masowo korzystać z tych możliwości.
W całym Parku Czartoryskich ok. godz. 17 naliczyliśmy w sumie ok. 30 osób, najczęściej były to rodziny z małymi dziećmi lub osoby starsze.
Mieszkańcy zaczęli pojawiać się także na Skwerze Niepodległości oraz nad Wisłą. W okolicy Sosnowej zaczyna być widać natomiast miłośników biegania, którzy przez ostatnie tygodnie musieli znacznie ograniczać swoją aktywność. Zdecydowana większość puławian korzysta z obowiązkowych masek.
Życie powoli wraca więc w miejsca publiczne, ale końca epidemii oraz obostrzeń z nią związanych, na razie, niestety nie widać.