Firmy General Electric i Siemens złożyły komplety dokumentów dotyczących generalnego wykonawstwa budowy „Elektrowni Puławy”. Wciąż nie ma jednak jeszcze ostatecznej decyzji o realizacji inwestycji.
Jaka ma być nowa elektrociepłownia, która ma powstać na terenie gminy Puławy? Trwają procedury związane z przetargiem na wybór „generalnego realizatora inwestycji” elektrowni z blokiem gazowo-parowym. Oferty w odpowiedzi na wysłane zaproszenia zostały złożone już we wrześniu 2016 roku. Zainteresowanie Puławami wykazały zagraniczne koncerny: General Electric Power Sp. z.o.o. oraz Siemens Sp. z.o.o.
– W toku prac wynikła konieczność uzyskania od oferentów dodatkowych wyjaśnień różnić i nieścisłości (...). Poproszono także oferentów o złożenie ofert ostatecznych, które zostały przedstawione przez obie firmy zgodnie z terminem 10 lutego br. Ich porównanie ma zakończyć się do połowy marca – mówi Michał Mulawa, rzecznik Grupy Azoty „Puławy”.
Jak dotąd władze Azotów, nie podjęły nowych działań dotyczących finansowania projektu. – Otrzymane od banków deklaracje wstępne (z marca 2016 r. – red. ) ws. ewentualnej gotowości udziału w finansowaniu projektu nie były dodatkowo analizowane – przyznaje rzecznik puławskich Azotów. – Wznowienie rozmów będzie możliwe dopiero po rozstrzygnięciu przetargu i podjęciu ostatecznych decyzji odnośnie projektu – dodaje Michał Mulawa.
To świadczy, że w tej chwili nie ma jeszcze pewnej decyzji co do realizacji inwestycji. Projekt nowych bloków produkujących energię elektryczną i ciepło dotyczy gazu, ale w ubiegłym roku były już prezes Grupy Azoty, Mariusz Bober mówił o konieczności ponownego przeanalizowania tej kwestii.
Chodziło zarówno o paliwo, jak i moc elektrowni. Z kolei w grudniu ubiegłego roku minister energii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział budowę innej elektrowni w naszym regionie, tuż przy kopani węgla kamiennego w Bogdance. Puławska spółka na razie nie informuje, czy te nowe plany mają wpływ na jej projekt elektrowni.