Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Gdyby takie chóry śpiewały w naszych kościołach na co dzień – księża nie martwiliby się frekwencją na niedzielnych nabożeństwach. Występy polskich i amerykańskich muzyków były długo oklaskiwane przez zgromadzonych
Polscy i amerykańscy chórzyści wspólnie wystąpili podczas festiwalu w Gołębiu (powiat puławski). W lokalnym kościele rozbrzmiała muzyka, która zachwyciła zgromadzoną w świątyni publiczność.
Zabytkowy kościół w ostatnią niedzielę, 5 lipca, gościł prawie stu chórzystów. Przed mieszkańcami gminy Puławy zaśpiewał chór: „Scholares Minores pro Musica Antiqua” z Poniatowej pod dyrekcją Danuty i Witolda Danielewiczów, a także „Szczygiełki Grandi” i „Szczygiełki Fenix”, które prowadzi Teresa Krasowska. Gościem specjalnym festiwalu byl chór „Riverside City College” z Kaliforni w Stanach Zjednoczonych. Amerykańskimi wokalistami dyrygował John Byun.
Na zakończenie, wszystkie chóry zaśpiewały wspólnie, a efektem ich występów była długa owacja zgromadzonych w kościele pw. św. Floriana i św. Katarzyny widzów.
