Członkowie kazimierskiego stowarzyszenia wybierają się w daleką podróż na Ukrainę. Chcą odwiedzić mogiły, porządkować cmentarze i naprawić uszkodzoną przez warunki atmosferyczne tablicę upamiętniającą pochowanych mieszkańców polskiej wioski.
W tym roku motocyklowi społecznicy w ramach "Wołyńskiego światełka pamięci" chcą odwiedzić Moczulankę na Polesiu Wołyńskim, polski cmentarz w Siwkach na tzw. Zasłuczu oraz polską mogiłę w okolicach miejscowości Niemilia. W tej ostatniej spoczywają ciała 130 osób zgładzonych przez Ukraińską Powstańczą Armię. Głównym celem jest Moczulanka, gdzie na skutek warunków atmoferycznych uszkodzone zostałe kamienne tablice pamięci pochowanych tam Polaków. To była polska wioska, która przetrwała wojnę, głównie dzięki walce podjętej przez Armię Krajową.
Wolontariusze z Kazimierza Dolnego, powiatu puławskiego oraz innych stron Lubelszczyzny, od lat pracują na miano strażników pamięci ofiar, których szczątki spoczywają na terenach obecnej Ukrainy. W sezonie letnim organizują motocyklowe rajdy i porządkują cmentarze. Jesienią wsiadają w busy, dbają o groby, odnawiają krzyże, zapalają znicze, mogiły ozdabiają biało-czerwonymi szarfami.
- Nadchodzą dni, w których będziemy wspominać naszych zmarłych bliskich, ale są takie groby i cmentarze, o których nikt nie pamięta lub nie może odwiedzić. Kresowe cmentarze to nasze dziedzictwo i każdy z nas może przyczynić się do tego, że będzie naprawiona nagrobna tablica, a zmurszały, drewniany krzyż zastąpi nowy - tłumaczy Henryk Kozak, prezes stowarzyszenia "Wołyński Rajd Motocyklowy".
Na Ukrainę tym razem wybiera się 8 osób, przed którymi ok. 1300 km podróży na dwa samochody. Wolontariusze potrzebują agregatu prądotwórczego o mocy 2000W, by móc zabrać własne narzędzia elektryczne konieczne m.in. do prac kamieniarskich przy naprawie tablicy. Do busa wejdzie również około stu zniczy oraz wiele szarf w białym i czerwonym kolorze. Sam agregat ma zostać w polskiej parafii na Ukrainie. Społecznikom przyda się także paliwo. Jak mówi Henryk Kozak, koszt takiej akcji wynoszą kilka tysięcy złotych, więc każda pomoc finansowa bardzo się przyda.
Wszyscy, którzy chcieliby pomóc członkom stowarzyszenia w działaniach na rzecz pamięci o polskich ofiarach na Wołyniu, mogą to robić poprzez wpłaty na konto stowarzyszenia (31 8741 0004 0030 2146 2000 0010) z dopiskiem "Wołyńskie światełko pamięci 2024".