Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Remonty, renowacje, przycinki i wymiany – puławscy radni przyjrzeli się funkcjonującemu od dekady Gminnemu Programowi Opieki nad Zabytkami.
W 2015 i 2016 roku miasto ze środków przeznaczonych na program opieki sfinansowało m.in. remont historycznych schodów w kościele parafii pw. Wniebowzięcia NMP (70 tys. zł). Pieniądze (30 tys. zł) otrzymała także parafia św. Józefa na os. Włostowice, która wykonała za nie nową, granitową nawierzchnię alejek na parafialnym cmentarzu.
Władze miasta pomogły także jedynej w mieście prawosławnej cerkwi, która otrzymała 3 tys. złotych na prace konserwatorskie przy zabytkowych ikonach należących do parafii pw. św. Równej Apostołom Marii Magdaleny. Znacznie więcej, bo aż 82 tys. złotych kosztowała pielęgnacja drzewostanu przy al. 4 Pułku Piechoty w Puławach. Kolejne 40,8 tys. złotych przeznaczono na pielęgnację pomników przyrody i starodrzewia na zielonych terenach miasta. W ramach programu inwestowano także w pomniki i oznaczenia.
Ponad 12 tys. złotych przeznaczono na odtworzenie pomnika Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości Polski na Skwerze Niepodległości, a za blisko 16 tys. sfinansowano wymianę tablicy informacyjnej przy Cmentarzu Wojennym przy ul. Piaskowej.
Warto także wspomnieć o tym, czego sprawozdanie nie zawiera. W ciągu dwóch ostatnich lat, mimo funkcjonowania programu, władzom miasta nie udało się uratować przed zburzeniem jednego z najstarszych zabytkowych budynków w Puławach, czyli dawnego dworku przy ul. księżnej Izabeli oraz pochodzącej z początku XX wieku, kamienicy przy ul. Czartoryskich. W obydwu przypadkach, zgodę na ich likwidację wyrażali konserwator zabytków oraz starostwo powiatowe w Puławach.
