- To skrajnie nieodpowiedzialne, zwykła fanaberia - ocenia pomysł utwardzenia wąwozu Niezabitowskiego jeden z kazimierskich radnych. – Takie są oczekiwania mieszkańców – odpowiada burmistrz
Wąwóz Niezabitowskiego (nazywany również „Czarnym”) ma zostać utwardzony płytami ażurowymi. Chodzi o blisko kilometrowy odcinek drogi gminnej. – Jest to niewątpliwie jeden z najpiękniejszych wąwozów w Kazimierzu. Jest mało znany i praktycznie nieuczęszczany przez turystów, dlatego ocalał i jest w bardzo dobrym stanie – pisze Janusz Kowalski, kazimierski radny, na swoim blogu (od lat komentuje tam sprawy dotyczące gminy, często w kontrowersyjny sposób). – Pomysł utwardzania tego wąwozu jest skrajnie nieodpowiedzialny. Nie ma zarówno podstaw ekonomicznych, społecznych jak i przyrodniczych. W mojej ocenie jest to zwykła fanaberia.
Co na to burmistrz? – O utwardzenie wąwozu Niezabitowskiego od kilkunastu lat zabiegają mieszkańcy sołectwa Doły Wylągi. Przez wąwóz biegnie droga publiczna, z której w związku z brakiem utwardzenia coraz trudniej korzystać. Przy deszczowej pogodzie robią się koleiny utrudniające przejazd – tłumaczy Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Do tego dochodzą procesy erozyjne wąwozu, a także jeepy i quady, które dodatkowo niszczą tę drogę.
Zdaniem radnego Kowalskiego, wąwóz pod względem przyrodniczym „przewyższa o kilka klas” słynny wąwóz Korzeniowy. – Zastanawiam się, czy w tym przypadku będzie darcie szat i wzywanie do ogólnego sprzeciwu wobec burmistrza. Liczę na wsparcie i zaangażowanie mediów w tej sprawie. Liczę na akcje protestacyjne środowisk związanych z turystyką w tym organizacje przewodników – pisze Kowalski, nawiązując do kontrowersyjnego pomysłu poprzedniego burmistrza Andrzeja Pisuli, który chciał wybrukować i oświetlić wąwóz Korzeniowy. Wzbudziło to ostry sprzeciw nie tylko w Kazimierzu Dolnym. Wąwozu broniły setki osób w całej Polsce (m.in. w formie petycji o zaniechanie tych działań). Ostatecznie pomysł nie doczekał się realizacji, a wąwóz pozostał nietknięty.
Jak tłumaczy burmistrz, na terenie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego jest najgęstsza sieć wąwozów w Europie. – Zdajemy sobie sprawę z ich ogromnych walorów przyrodniczych. Nie są to jednak tylko wąwozy spacerowe i atrakcje turystyczne, jak wąwóz Korzeniowy, ale w wielu przypadkach drogi, z których korzystają mieszkańcy – zaznacza Pomianowski. – Takie miejsca trzeba zabezpieczyć, nie da się tego uniknąć. W przypadku wąwozu Niezabitowskiego takie są oczekiwania mieszkańców.
Koszt prac związanych z utwardzeniem wąwozu Niezabitowskiego to ok. 324 tys. zł, z czego 80 proc. pochodzi z promesy rządowej, a 20 proc. z budżetu gminy.