Związki zawodowe z puławskich Azotów już tak bardzo nie cieszą się z umowy społecznej. Okazało się, że zarząd spółki zaproponował zmiany do projektu. - Czujemy się rozczarowani - mówią związkowcy. - To zmiany kosmetyczne - odpowiadają przedstawiciele zarządu.
Projekt umowy negocjowanej z przedstawicielami Grupy Azoty trafił do zarządu puławskich Azotów. Ale do tej pory nie został jednak podpisany. - Po konsultacjach prawnych wynikła konieczność wprowadzenia dwóch kosmetycznych korekt do umowy społecznej, tak aby była ona zgodna z obowiązującymi regulacjami - wyjaśnia Grzegorz Kulik, rzecznik Grupy Azoty.
- W nowym projekcie znajduje się zapis już nie o gwarancji zatrudnienia, tylko o dążeniu do zachowania zatrudnienia. To zmiękczenie tego zapisu - uważa Sławomir Wręga, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego. - Druga zmiana polega na tym, że każda ze stron może wypowiedzieć umowę z 6-miesięcznym wypowiedzeniem - dodaje.
- W najbliższych dniach będziemy chcieli spotkać się z organizacjami związkowymi, przedstawić te korekty i ostatecznie podpisać dokument. Wszystkim nam zależy na jak najszybszym uregulowaniu tek kwestii - przekonuje Grzegorz Kulik.
Takie spotkanie najprawdopodobniej może się odbyć w poniedziałek.