W piątek w "Domu Chemika koncert na rzecz 19-miesięcznego Antosia Ratajczaka w Puław, który walczy z nietypowym i bardzo rzadkim guzem mózgu. Będzie to podziękowanie dla wszystkich darczyńców, którzy wspierali rodzinę chłopca w zebraniu środków na leczenie dziecka.
Chłopiec przeszedł już trzy operacje ratujące życie, ostatnią we wrześniu. Antoś jest pod opieką Kliniki Onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Przyjął już kilka rodzajów chemioterapii. Niestety żadna nie skutkuje. Nastąpiły przerzuty do całej głowy i rdzenia kręgowego.
Rodzice chłopca się nie poddają. Miesiącami zbierali pieniądze na jego leczenie za granicą. Cel finansowy został praktycznie osiągnięty. - We wtorek kiedy kontaktowałam się z fundacją, która nam pomaga, na koncie było 618 tysięcy złotych. Jest to taka suma, którą na leczenie Antosia potrzebujemy - mówi Barbara Wolska, babcia Antosia.
Pomoc dla ciężko chorego chłopca pochodziła nie tylko z Polski, ale też z zagranicy. - Dzwonili do mnie ludzie z całego świata - m.in. z Francji, Singapuru - opowiada Jolanta Babulewicz, przyjaciółka mamy Antosia, która pomaga rodzinie dziecka w zebraniu środków na dalsze leczenie dziecka.
Koncert w POK w "Domu Chemika” będzie wyjątkowy. - Planowany był już dawno, ale wcześniej nie mógł dojść do skutku - dodaje babcia Antosia.
W końcu się udało. - Podczas koncertu chcemy nie tylko zbierać pieniądze na leczenie Antosia. Chcemy też podziękować wszystkim ludziom, którzy nam pomagali w uzbieraniu tych środków - podkreśla Babulewicz. - Podczas imprezy będziemy też zbierać zabawki dla chorych dzieci. Zostaną przekazane albo do szpitala w Puławach albo w Lublinie.
Oddźwięk na apel o pomoc dla chłopca jest ogromny. - Kiedy zaczęłam zajmować się stroną Antosia na Facebooku było 400 osób, teraz jest blisko 80 tysięcy polubień - podaje pani Jolanta.
Niestety są też nieprzyjemne momenty. - Podobnie jak rodzice Antosia ja też byłam oskarżana o to, że chcemy się dorobić. Że próbujemy się wylansować. To wszystko jest bardzo przykre i krzywdzące - przyznaje z żalem Jolanta Babulewicz. - Tym bardziej, że zbierane pieniądze wpływają na konto fundacji.
Antoś jest podopiecznym Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą” i Fundacja "Nasze Dzieci” przy Klinice Onkologii w IP CZD.
Więcej informacji na Facebooku - Trwa walka o życie Antosia.