Nie chcemy być teoretyczni i "papierowi" - podkreśla przewodniczący nowej Młodzieżowej Rady Miasta w Puławach, Daniel Mazur. Podczas pierwszej sesji nowej kadencji MRM, młodzi radni złożyli ślubowanie i wybrali prezydium.
Zwycięzcy wyborów do Młodzieżowej Rady Miasta w czwartek po raz pierwszy zebrali się w sali obrad puławskiego ratusza w nowej dla siebie roli. Przewodniczącym rady został Daniel Mazur z Zespołu Szkół nr 3 im. M. Dąbrowskiej w Puławach. Na funkcje wiceprzewodniczących wybrano Kingę Wołyńską i Aleksa Nowosadzkiego, oboje z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 im. F.D. Kniaźnina. Sekretarzem MRM został natomiast Adam Gąsiorowski z I LO im. ks. A.J. Czartoryskiego. Młodzi radni zamierzają być aktywniejsi od swoich poprzedników.
– Wiemy, że jesteśmy postrzegani jak teoria, rada na papierze i dlatego chcemy to zmienić. Nie możemy dopuścić do sytuacji, jaka była rok temu, kiedy rada nie mogła pracować. Chcemy, żeby wszyscy pracowali aktywnie, a wtedy uda nam się wspólnie naprawić wizerunek MRM – mówi Daniel Mazur, dla którego będzie to już druga kandencja w młodzieżowej radzie Puław.
Podobne zamiary mają również jego zastępcy. – Chcielibyśmy zintegrować puławską młodzież i sprawić, żeby była ona bardziej widoczna. Ja osobiście mam zamiar pójść w stronę wolontariacką, pomagać potrzebującym, jak również organizować różnego rodzaju imprezy. Jestem osobą energiczną, mam zdolności przywódcze i uważam, że się tutaj przydam – mówi Kinga Wołyńska.
Co konkretnie chcą w nowej kadencji zrobić młodzi radni? – Ważne jest zdobycie nowego doświadczenia, a pomysły pojawią się w trakcie najbliższych sesji. Razem zastanowimy się nad tym, co chcemy, co możemy i co powinniśmy zmienić w Puławach – uzupełnia Aleksy Nowosadzki.
Powodzenia w działaniach radnym życzyła przewodnicząca "dużej" rady miasta, Bożena Krygier. – Mam nadzieję na to, że odmłodzicie Puławy, bo coraz częściej słychać o tym, że jest to miasto emerytów. Liczę na to, że pokażecie, że młodzież również mieszka w naszym mieście i życzę wam energicznych działań.
Obradom MRM przyglądał się także radny Artur Kwapiński. – Wiele będzie zależało od ich charyzmy, bo naprawdę mają teraz pole do popisu. Mogą np. inicjować wydarzenia kulturalne, czy opiniować projekty uchwał, nie tylko te dotyczące młodzieży. My z pewnością będziemy ich wspierać – zapewnia samorządowiec.
Jednym z pomysłów na zaktywizowanie młodzieżowej rady mogłoby być przyznanie jej budżetu na realizację własnych zamierzeń. Młodzi, mając na rok do wydania nawet symboliczne 5, czy 10 tys. złotych, mogliby uczyć się np. planowania wydatków - czyli podstawowego zadania każdego samorządu. – Uważam, że ten pomysł warto przemyśleć – przynaje radny Kwapiński.