Nie żyje Witold Drążkiewicz, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Kurowie (powiat puławski). 55-letni strażak zmarł dzisiejszej nocy. Był jedną z dwóch rannych osób w sobotnim wypadku w Bogucinie, kiedy to w pracowników służby drogowej wjechał kierowca audi.
Strażacy-ochotnicy poinformowali o śmierci swojego prezesa na Facebooku. „W nocy odszedł na wieczną służbę wspaniały człowiek, kolega, ojciec, dziadek, nasz prezes, druh. Strażak o wielkim sercu i zaangażowaniu w to co robił, który zawsze pomagał innym z uśmiechem na twarzy – czytamy na oficjalnym profilu OSP Kurów. Druhowie składają też kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego.
Do zakończonego tragedią zdarzenia doszło w sobotę, na odcinku łączonym drogi S-12 i S-17 w podlubelskim Bogucinie. Wypadek był konsekwencją wcześniejszego zdarzenia.
– Kierujący samochodem marki Opel, chcąc uniknąć zderzenia z pojazdem marki Mercedes, który włączał się do ruchu uderzył w barierki ochronne – opisuje st. sierż. Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Kierowca opla został przewieziony do szpitala. Natomiast ruch w kierunku Warszawy odbywał się jednym pasem. Na miejscu była policja. Służby drogowe uprzątały także jezdnię. Wtedy doszło do drugiego wypadku. 48-letni kierowca audi najprawdopodobniej się zagapił i wjechał w samochód służby drogowej. – Auto potrąciło również dwóch pracowników sprzątających drogę, a samochód służby drogowej uderzył w policyjny radiowóz uszkadzając jego tył – dodaje st. sierż. Kamil Karbowniczek.
Ranni mężczyźni m.in. z obrażeniami nóg zostali przewiezieni do szpitala. Wśród poszkodowanych był 55-letni strażak, prezes OSP Kurów. W nocy z soboty na niedzielę mężczyzna zmarł w szpitalu.