Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W środę wieczorem puławska policja zatrzymała 32-letniego obywatela Uzbekistanu, który na jednej ze stacji paliw zatankował swój samochód i uciekł.
– Podjechał pod dystrybutor osobowym renaultem, zatankował do pełna zbiornik, następnie poszedł do kasy i poprosił o paczkę papierosów. Zapłacił tylko za nią. Wrócił do samochodu i odjechał – mówi Roman Maruszak z puławskiej policji.
Pracownicy stacji zorientowali się, że doszło do kradzieży. O tym fakcie natychmiast powiadomili dyżurnego policji w Puławach.
Komunikat o poszukiwanym samochodzie natychmiast otrzymały wszystkie patrole policyjne.
– Kilknaście minut później mundurowi zatrzymali na jednej z puławskich ulic obywatela Uzbekistanu. Ustalili, że mężczyzna ukradł ze stacji paliw 60 litrów oleju napędowego o wartości 240 zł – dodaje Maruszak.
Złodziej musiał zapłacić nie tylko za skradzione paliwo, ale również mandat karny, który wręczyli mu policjanci.
(BK)
Pracownicy stacji zorientowali się, że doszło do kradzieży. O tym fakcie natychmiast powiadomili dyżurnego policji w Puławach.
Komunikat o poszukiwanym samochodzie natychmiast otrzymały wszystkie patrole policyjne.
– Kilknaście minut później mundurowi zatrzymali na jednej z puławskich ulic obywatela Uzbekistanu. Ustalili, że mężczyzna ukradł ze stacji paliw 60 litrów oleju napędowego o wartości 240 zł – dodaje Maruszak.
Złodziej musiał zapłacić nie tylko za skradzione paliwo, ale również mandat karny, który wręczyli mu policjanci.
(BK)
