Uchwała zarządu powiatu puławskiego odwołująca Wiesława Smyrgałę z funkcji dyrektora Regionalnego Centrum Kształcenia Ustawicznego w Puławach została uchylona przez wojewodę. Władze powiatu nie wykluczają skierowania sprawy do sądu.
Decyzja o odwołaniu Smyrgały z funkcji dyrektora RCKU była reakcją zarządu powiatu puławskiego na podejrzenie łamania przez niego zapisów ustawy zabraniającej łączenia stanowiska dyrektora placówki oświatowej i organizacji prowadzącej działalność gospodarczą.
Chodziło o prezesowanie stowarzyszeniu „Jagiellonia”. Zdaniem władz powiatu, charakter usług świadczonych przez ten podmiot był komercyjny. Według Smyrgały, zarząd popełnił błąd, bo jego „Jagiellonia” jest organizacją non-profit, złożył więc zażalenie do wojewody. Ten nieoczekiwanie poparł dyrektora.
– Rozstrzygnięcie nadzorcze zakończyło się unieważnieniem całości uchwały zarządu powiatu puławskiego, co oznacza, że formalnie Wiesław Smyrgała nadal jest dyrektorem RCKU – mówi Radosław Brzózka, rzecznik wojewody.
Jak tłumaczy Brzózka, urząd uznał, że zarząd powiatu nie wykazał tego, że „Jagiellonia” prowadzi działalność gospodarczą.
– Podkreślam, że wojewoda nie wskazuje na to, czy taka działalność była prowadzona, czy nie. Chodzi jedynie o to, że uchwała zarządu powiatu puławskiego miała uchybienie pod względem jakości jej uzasadnienia – tłumaczy rzecznik.
Takie rozstrzygnięcie jest korzystne dla Wiesława Smyrgały, który w tej sytuacji wraca na stanowisko dyrektora. To znaczy, że bez względu na to, czy formalnie będzie kierował RCKU czy nie, nadal przysługiwać będzie mu np. dyrektorskie wynagrodzenie.
Co na to zarząd powiatu? – Niewykluczone, że skierujemy tę sprawę do rozstrzygnięcia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Decyzja jeszcze nie zapadła – mówi Monika Zych, sekretarz Starostwa Powiatowego w Puławach.
Z decyzji wojewody zadowoleni są natomiast pracownicy centrum kształcenia, którzy od samego początku trzymali kciuki za swojego przełożonego. Napisali kolejny list otwarty w obronie dyrektora. Pod dokumentem podpisało się około 70 osób.
– Podczas spotkania pracowników RCKU z zarządem powiatu usłyszeliśmy, że współpraca z panem Wiesławem Smyrgałą układała się bardzo dobrze, a decyzja o jego odwołaniu została podjęta „z przykrością”. Oczekujemy więc, że zarząd dotrzyma obietnicy, której byliśmy świadkami i przywróci dyrektora RCKU na stanowisko – napisali pracownicy, m.in. Beata Nowak, Marzena Mitura, Małgorzata Matras, czy Andrzej Pisula.