Dzięki szybkiej reakcji ojca, a następnie policji i pogotowia ratunkowego, udało się uratować życie trzech chłopców z Puław. O mało nie zatruli się czadem.
Nieprzytomnych chłopców w wieku 11, 15 i 16 lat przewieziono do szpitala. Tam okazało się, że chłopcy zatruli się tlenkiem węgla. Po podaniu tlenu chłopcy odzyskali przytomność. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Policjanci i strażacy apelują o sprawdzenie kratek wentylacyjnych, dokonywanie okresowych przeglądów przewodów kominowych oraz instalacji gazowej.
Czad jest bardzo groźny. Nie posiada smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy i nie "dusi w gardle”, jest toksyczny, a objawy jego zatruciem mogą się objawić nawet po kilku tygodniach. Jest lżejszy od powietrza, co powoduje, że w zamkniętych pomieszczeniach gromadzi się głównie pod sufitem, łatwo przenika przez ściany, stropy i warstwy ziemi.
Najczęstszą przyczyną zatrucia są pożary i wadliwa instalacja grzewcza. Piecyk gazowy w małej łazience bez przewodu kominowego (lub z niedrożnym przewodem kominowym), może w ciągu jednej minuty wytworzyć 29 dm sześciennych tlenku węgla, dawkę, która może zabić. (MB)