Nakręcony na podstawie bestsellerowej powieści erotycznej autorstwa Blanki Lipińskiej, polski film "365 dni" właśnie zyskuje międzynarodowy rozgłos. Został nominowany do Złotych Malin i to aż w sześciu kategoriach.
Takiego "sukcesu" twórcy polskiej odpowiedzi na "50 twarzy Greya" z pewnością się nie spodziewali. Film erotyczny "365 dni" może w tym roku rozbić bank z najsłynniejszymi anty-nagrodami dla najgorszych produkcji zeszłego roku na świecie. Chodzi o Złote Maliny przyznawane przez jedną z amerykańskich fundacji dzień przed ceremonią rozdania Oscarów.
Ekranizacja głośnej powieści autorstwa pochodzącej z Puław, Blanki Lipińskiej, może zgarnąć nawet sześć statuetek. Film "365 dni" to jedna z dwóch najczęściej nominowanych produkcji w tej edycji Złotych Malin, zaraz obok amerykańskiego "Dolittle".
Amerykańcy znawcy kina, którzy swoje anty-nagrody przyznają od 1981 roku, "docenili" niemal każdy aspekt sztuki filmowej polskich twórców. I tak, film "365 dni" otrzymał nominacje w kategorii - Najgorszy Film, Najgorszy Aktor (Michele Morrone), Najgorsza Aktorka (Anna Maria-Sieklucka), Najgorszy Reżyser (Barbara Białowąs i Tomasz Mandes), Najgorszy Scenariusz oraz Najgorszy Preaquel, Remake, Seaquel lub Ripp-Off (za podróbkę "50 twarzy Greya".
Mimo tego, że polscy i międzynarodowi krytycy w swoich recenzjach wręcz zmiażdżyli "365 dni" przynając mu horrendalnie minimalne ilości punktów (np. Rotten Tomatoes przyznał 1,9 na 10), to sama produkcja, podobnie jak książka o tym samym tytule, zyskała ogromną popularność.
Polski erotyk dobrze sprzedawał się w kinach, a po umieszczeniu na Netlfiksie zyskał status najpopularniejszego polskiego filmu na tej platformie w 2020 roku. Nie wszystkim się jednak spodobał. Część widzów była tak zniesmaczona obrazem, że utworzyła w internecie petycję o usunięcie go z serwerów.
Film opowiada o perypetiach młodej Polki, Laury Biel, która podczas swoich zagranicznych wakacji wpada w oko włoskiemu gangsterowi. Ten zakochuje się w bohaterce od pierwszego wejrzenia, ale swoje uczucie okazuje w dość niestandardowy sposób. Porywa ją i więzi w strzeżonej willi, dając kobiecie tytułowe 365 dni, by się w nim zakochała.
W roli Laury wystąpiła debiutująca na dużym ekranie, pochodząca z Lublina aktorka Anna Maria-Sieklucka, której partnerował dosłownie i w przenośni włoski aktor, piosenkarz i model, Michele Morrone. Kanwą scenariusza była wspomniana książka o tym samym tytule, autorstwa Blanki Lipińskiej, która sama pomagała w jego tworzeniu. Lipińska wychowała się w Puławach, gdzie w 2004 roku ukończyła Zespół Szkół nr 3.
Zanim zajęła się pisaniem książek erotycznych zajmowała się m.in. kosmetologią, sprzedażą, prowadzeniem sopockich klubów nocnych, a także przygotowywaniem opraw "Ring Girls" dla gal KSW.
Gala przyznania Złotych Malin odbędzie się 24 kwietnia.