Naukowcy z Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Puławach wkrótce zaczną zbierać informacje o każdym przypadku grypy, na który zachoruje polski żołnierz.
Puławski Ośrodek Diagnostyki i Zwalczania Zagrożeń Biologicznych WIHiE zostanie włączony do globalnego systemu monitorowania chorób prowadzonego przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych. Puławscy naukowcy będą diagnozować występowanie grypy wśród żołnierzy, badać próbki i przesyłać informacje do światowego systemu.
- Wszyscy obawiają się, że wirus ptasiej grypy po zmutowaniu może zacząć się przenosić z człowieka na człowieka i wywołać pandemię. Badania prowadzone przez laboratoria na całym świecie mają jak najszybciej odnaleźć źródła takich wirusów. Dzięki temu będzie można rozpocząć walkę z zagrożeniem m.in. poprzez wyprodukowanie szczepionki dającej ochronę przed aktualnie występującą odmianą wirusa lub też sprawdzić działanie leków przeciwwirusowych - tłumaczy prof. Michał Bartoszcze, kierownik puławskiego oddziału WIHiE.
Do Puław trafią więc próbki wirusów grypy żołnierzy, którzy na nią zachorują. Badani będą żołnierze, bo cały system jest wojskowy.
Wkrótce do Puław przyjadą Amerykanie, którzy w ramach włączenia puławskiego laboratorium do systemu, sfinansują także zakup odpowiedniej aparatury i sprzętu potrzebnego do badań. - Dla nas uczestnictwo w tym projekcie to przede wszystkim promocja instytutu, ale również także samych Puław i Lubelszczyzny - dodaje prof. Bartoszcze.
(pab)