Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

13 grudnia 2021 r.
17:10

Puławy. 40 lat od wprowadzenia stanu wojennego. Jak go zapamiętaliśmy?

15 3 A A

Śnieżna, mroźna zima roku 1981 i pamiętna niedziela 13 grudnia, która na zawsze przejdzie do historii naszego kraju. W tym roku mija 40 lat od tamtych wydarzeń. O wspomnienia związane ze stanem wojennym pytamy mieszkańców powiatu puławskiego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Krzysztof Muciek, radny miasta Nałęczów

Miałem wtedy jakieś 10-11 lat, więc nie mam zbyt wielu wspomnień z tego okresu. Najbardziej zapamiętałem srogą zimę i uzbrojonych żołnierzy, którzy kontrolowali wszystkich podróżnych. Wtedy nie wywoływali w nas negatywnych emocji. Sami przecież często bawiliśmy się w wojnę, więc możliwość obejrzenia z bliska np. wozów opancerzonych była interesująca. Pamiętam, że część z nich pilnowała wieży telewizyjnej w Kazimierzu Dolnym, ale żadnych czołgów na ulicach samego Nałęczowa nie było.

Sławomir Kamiński, działacz "Solidarności", były starosta puławski

Miałem wtedy 10 lat. Pamiętam, że zamiast Teleranka w telewizji był generał Jaruzelski. Z tamtego okresu pamiętam też kolumnę wozów opancerzonych, które jechały drogą. Wszyscy mówili, że wysłano je do Zakładów Azotowych. To był czas dużej niepewności, ale jako dziecko nie o wszystkim wiedziałem. Właściwie nie odczuwałem żadnych, poważniejszych zmian. W tym wieku mogliśmy żyć normalnie.

Ignacy Czeżyk, ówczesny działacz opozycji, radny miasta Puławy

Wracaliśmy z małżonką z imienin, było już po północy. Dzieci w mieszkaniu przestraszone, nie śpią. Powiedziały nam, że było czterech panów, a jeden w "milicyjnym garniturze". Potem zaczęły dzwonić telefony, pytali o mnie. Spakowałem najpotrzebniejsze rzeczy i wyszedłem z domu. Przez jakiś czas ukrywałem się, zmieniałem mieszkania, ale zostałem zatrzymany. Milicjant, którego znałem wyjął pistolet i powiedział, że będzie do mnie strzelał. Nazwał mnie zdrajcą, wrogiem ojczyzny. Trafiłem najpierw do aresztu w Lublinie, a potem do więzienia we Włodawie. Wyszedłem z niego w październiku 1982 roku. Pamiętam rewizje, przesłuchania, groźby, propozycję "biletu w jedną stronę", czyli opuszczenia kraju. Ale ja zostałem, zawsze czułem się wolnym człowiekiem, nawet za kratami.

Lucjan Tomaszewski, prezes ZNP w Puławach

Byłem w tym czasie w swoim rodzinnym domu w powiecie włodawskim. Obudziła mnie mama: "wstawaj, bo wojna od północy". Myślałem, że ktoś od północy nas zaatakował, ale okazało się, że chodziło o stan wojenny wprowadzony o godz. 00:00. W Puławach było wtedy dość spokojnie. Raz tylko widziałem jak czołg pojechał ul. Lubelską, przy której mieszkałem. Oczywiście kilka osób było internowanych, można im współczuć z tego powodu, ale jeśli ktoś nie prowadził działalności opozycyjnej to służby go nie zaczepiały. Ja nie ukrywam, że byłem po stronie partii, chociaż nie podobała mi się polityka generała. Pamiętam też śnieg, mróz i powszechny strach przed interwencją wojsk radzieckich. Ludzie naprawdę się tego bali.

Ewa Rauner-Bułczyńska, artystka, muzyk

Miałam 15 lat i mieszkałam w bursie szkoły plastycznej w Lublinie. Tam bywało niebezpiecznie, szczególnie na placu Litewskim. Widziałam rozróby, ZOMO-wców, pałowanie. Sama kiedyś przypadkowo weszłam w chmurę gazu łzawiącego. Raz nawet zostałam poproszona przez milicjantów w trolejbusie, żeby otworzyć futerał na flet, bo miałam na nim naklejkę "polska broń maszynowa". Myśleli, że to karabin. Niewiele z tego wszystkiego rozumiałam, ale bałam się, gdy będąc w Puławach widziałam jak al. Partyzantów w kierunku Azotów przejechała duża kolumna pojazdów opancerzonych. Na zakładach pracował mój ojciec. Gdy wprowadzono stan wojenny przez tydzień nie wracał do domu. 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Wścieklizna wciąż w natarciu w Lubelskiem. 21. przypadek wykryto właśnie u krowy.

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Jeszcze chwilę smakosze wypasionych burgerów muszą obejść się smakiem. Restauracja McDonald’s w Białej Podlaskiej jest w remoncie.

Daniel Iwanek (z lewej) i Wiktor Bis zaliczyli w Peru bardzo udany start

Sukcesy zawodników KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka w mistrzostwach świata w Peru

Mistrzostwa świata odbywały się w prestiżowym ośrodku sportowym Villa Deportiva Nacional w Limie. W zawodach, organizowanych pod patronatem Prezydent Peru Diny Boluarte i Caritasu, zawodnicy z Lubelszczyzny zdobyli 18 medali.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium