Szefowie departamentów poszczególnych resortów oraz podlegających im jednostek, w tym instytutów naukowych, mają zakasać rękawy i szukać oszczędności. Dotyczy to m.in. IUNG i PIWet
Jak donosi Radio Zet, departamenty oraz instytuty naukowe podlegające Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi otrzymały pisma o konieczności zaoszczędzenia w tym roku 46 mln zł.
– Wszystkie ministerstwa szukają oszczędności na sfinansowanie ważnych, społecznie akceptowanych celów. W związku z tym resort rolnictwa stara się zracjonalizować wydatki i dotyczy to wszystkich działań – powiedział szef resortu Krzysztof Ardanowski.
Niewykluczone, że swoje budżety będą musiały zrewidować także podlegające pod MRiRW państwowe instytuty naukowe działające w Puławach. Chodzi o Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) oraz Państwowy Instytut Weterynaryjny (PiWet). O to, czy planowane oszczędności obejmą te jednostki zapytaliśmy w resorcie.
– Informacja o blokadzie wydatków budżetu państwa w rozdziałach, których dysponentem jest minister, zostanie przedstawiona po podjęciu ostatecznej decyzji w tej sprawie – poinformował nas Dariusz Mamiński z biura prasowego MRiRW.
Ostateczne i szczegółowe decyzje mówiące o tym, jakiej wysokości mają wynosić oszczędności nie zostały jeszcze podjęte. Prof. Wiesław Oleszek, dyrektor puławskiego IUNG-u, podobnie jak inni szefowie podobnych jednostek z całego kraju, w ostatni czwartek uczestniczył w rozmowach z przedstawicielami rządu.
– Negocjacje trwają, tyle mogę powiedzieć w tym momencie – mówi szef instytutu. Jak przyznaje, rozmowy mogą potrwać nawet do końca czerwca. Informacji w tym zakresie nie udziela także dyrektor PIWet-u.
Czy powszechna racjonalizacja wydatków w administracji państwowej to bezpośredni efekt „piątki Kaczyńskiego”. Przedstawiciele rządu tego nie potwierdzają.