"Cuda, cuda ogłaszają!" - to hasło tegorocznych Orszaków Trzech Króli. Kolorowy pochód zorganizowano dzisiaj także w Puławach, gdzie setki mieszkańców, mimo niesprzyjającej pogody, wyszło na ulice, by wspólnie śpiewać kolędy, towarzyszyć "Świętej Rodzinie" i demonstrować swoją wiarę.
Orszak w tym roku wrócił do swojej tradycyjnej formy i trasy. Puławianie o godz. 13:00 zebrali się na Placu Chopina i podzieleni na trzy grupy symbolizujące kontynent europejski, azjatycki i afrykański, z kolędami na ustach i papierowymi koronami na głowach, ruszyli w kierunku Pałacu Czartoryskich. Uczestnicy orszaku, eskortowani przez policję i staż pożarną, machając sztandarami, udali się ul. Lubelską, a następnie al. Królewską na pałacowy dziedziniec. Po drodze mijali podwyższone sceny symbolizujące dwór Heroda, a także "walkę dobra ze złem".
Nie brakowało aniołów (także na szczudłach), legionu rzymskich żołnierzy, tytułowych królów (w rolę których tym razem wcielili się organiści z lokalnych parafii), wschodniego smoka, a także Maryi i Józefa z prawdziwym dzieciątkiem. Na zakończenie, wierni zgromadzili się przed pałacem, gdzie śpiewali skoczne pastorałki. Obejrzeli również biblijny pokłon, jaki magowie ze Wschodu oddali Jezusowi oraz przekazanie podarunków: mirry, kadzidła i złota.
Organizatorem wydarzenia było puławskie stowarzyszenie "Rodzina" oraz miejskie parafie, a głównym sponsorem zostały Zakłady Azotowe "Puławy". Wśród wiernych uczestniczących w orszaku swój udział wzięli m.in. przedstawiciele władz miasta i powiatu puławskiego, a także puławscy parlamentarzyści.