Była już noc, kiedy jadąca toyotą kobieta doprowadziła do kolizji z innym pojazdem. Sprawczyni, obywatelka Ukrainy, miała ponad 1,5 promila alkoholu. Próbowała uciec, ale na jej drodze stanęli świadkowie zdarzenia.
W nocy z czwartku na piątek na ulicy Lubelskiej w Puławach doszło do kolizji. W zaparkowanego volkswagena uderzyła toyota. Za jej kierownicą siedziała 33-letnia obywatelka Ukrainy, która postanowiła uciec z miejsca zdarzenia. Ta sztuka jej się jednak nie udała, bo stłuczkę widzieli świadkowie - dwie osoby, które znajdowały się w pobliżu. Ich postawa udaremniła ucieczkę, co ułatwiło zadanie wezwanej na miejsce policji.
Funkcjonariusze z puławskiej komendy zbadali kierującą alkomatem. Okazało się, że kobieta ma 1,5 promila alkoholu w swoim organizmie. Za spowodowanie kolizji drogowej mundurowi ukarali ją mandatem w wysokości 2,5 tys. zł. Ukrainka straciła również prawo jazdy.
Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Grozi jej do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka kara finansowa. O jej losie zdecyduje sąd.