Radni wprawdzie byli przeciw planowanym podwyżkom opłat za wodę i ścieki, ale ich gest i tak nie zablokuje nowej taryfy przygotowanej przez MPWiK. Od stycznia ceny będą znacznie wyższe, niż dotychczas.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Radni podczas ostatniej sesji zdecydowali o odrzuceniu uchwały dotyczącej nowych cen za wodę i ścieki w 2016 roku. Jak się okazuje podwyżki i tak wejdą w życie.
– Jeśli rada w ciągu 45 dni nie podejmie uchwały, taryfa wejdzie w życie od 1 stycznia z mocą ustawy. Przepis jest tak skonstruowany, że nie pozwala na okres nieobowiązywania cennika. Te są składane co roku z możliwością przesunięcia o rok, ale nie więcej – wyjaśnia Andrzej Poleszak, prezes MPWiK „Wodociągi Puławskie”.
Przesunięcie cennika już było, więc wprowadzenie nowej taryfy na 2016 rok jest konieczne. Ostatecznie mieszkańcy za wodę zapłacą średnio o 10 procent więcej, niż dotychczas, a za ścieki o 29,3 procent więcej. Co ciekawe, początkowo miało być jeszcze drożej.
– Gdybyśmy ujęli wszystkie koszty, to taryfa byłaby wyższa, ale firma wygenerowałaby dodatni wynik. Po zmianach będzie lekko na minusie – mówi Andrzej Poleszak. – Wzrosty taryfowe są znaczące, ale nowe opłaty i tak są niższe od tych w Dęblinie, Świdniku, Kazimierzu Dolnym, czy Końskowoli. Mamy jedną z najniższych opłat w kraju – podkreśla.
Powodem wprowadzenia wyższych stawek są gigantyczne inwestycje. Tylko w Puławach spółka wydała ponad 57 mln złotych, z czego większość pochłonęła modernizacja oczyszczalni ścieków. Powstały także nowe instalacje do suszenia i odwadniania osadów.
– Podwyżki są efektem kosztów majątkowych, amortyzacyjnych. Dementuję informacje, jakoby miały one związek ze wzrostem zatrudnienia. Spółka przejmując eksploatację sieci wodno-kanalizacyjnej w gminach Żyrzyn i Końskowola przyjęła nowych pracowników (7,5 etatu), ale te koszty zostały włączone w taryfy dla tych gmin – wyjaśnia prezes MPWiK, który nie zgadza się także z tezą mówiącą o tym, że nowy cennik jest efektem wzrostu wynagrodzeń w spółce. – Ten wzrost miał miejsce, ale nie był duży – dodaje.
– Nie wiedzieliśmy, że niepodjęcie uchwały nic nie da. Sądziliśmy, że to zablokuje wprowadzenie podwyżek, z którymi się nie zgadzamy. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że trzeba inwestować, ale te podwyżki uważamy za wygórowane – odpowiada Bożena Krygier, przewodnicząca rady miasta.
Nowe stawki
Dotychczas w Puławach stawka za metr sześcienny wody wynosiła 2,10 zł, a metr ścieków kosztował 4,80 zł (netto). Od nowego roku mieszkańcy zapłacą odpowiednio 2,31 zł i 6,21 zł netto. Do tego trzeba doliczyć 8 procent podatku VAT.