W przyszłym tygodniu okaże się, czy Puławy będą miały szansę na uzyskanie 10 milionów zł z programu unijnego na inwestycje w mieście. Samorząd województwa ogłosi wtedy, które z projektów złożonych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego przejdą do drugiego etapu oceny.
Puławy chcą zdobyć wsparcie na projekty już zrealizowane, ale również te, które są zaplanowane na ten rok.
– Część prac już wykonaliśmy, jednak z uwagi na to, że ogłoszenie konkursu przekładano, liczymy na dofinansowanie również tych zakończonych – tłumaczy Robert Domański z Urzędu Miasta w Puławach.
Przeprowadzono już remont biblioteki przy ulicy Głębokiej, która wchodzi w skład zespołu pałacowego.
Budynek wymagał pilnych prac konserwatorskich przy elewacji. Trzeba było także zabezpieczyć przed podmywaniem skarpę, na której stoi gmach. Pieniądze miałyby pójść także na dofinansowanie przebudowy 5 ha ziemi przy ulicy Niemcewicza, gdzie powstały tereny zielone.
– Udało nam się z betonowego placu zrobić piękny pas zieleni, miejsce idealne do wypoczynku – podkreśla Domański.
Miastu bardzo zależy na przebudowie skweru Niepodległości. – Jest to reprezentacyjny plac Puław, dlatego planujemy wzbogacić to miejsce o nowe atrakcje. Tak, by turysta czy mieszkaniec chciał się tu zatrzymać i spędzić trochę czasu – przekonuje Robert Domański. Projekt przewiduje wybudowanie oranżerii, fontanny i nowoczesnego placu zabaw. Wszędzie ma pojawić się mnóstwo zieleni.
Przebudowa placu nie zostanie odłożona, nawet jeśli Puławy nie otrzymają dofinansowania. – Musimy zacząć prace, bo pozwolenie na budowę wygasa nam w 2011 roku – mówi Domański.