Założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z prostytucji ośmiu Ukrainek. Lubelska prokuratura postawiła zarzuty Leszkowi P. z Puław. Mężczyzna już wcześniej został zatrzymany za próbę ściągnięcia haraczu od właścicielki puławskiego pubu.
Mężczyźni prowadzili puławską agencję towarzyską nazywaną "Zieloną Budką”. To charakterystyczny, pomalowany na zielono budynek znajdujący się na obrzeżach miasta przy wjeździe do Puławod strony Lublina.
– Grupa działała od stycznia 2003 do lutego 2009 roku – informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Sprawa czerpania korzyści z prostytucji ośmiu Ukrainek wyszła na jaw przy okazji prowadzenia postępowania w sprawie wymuszania haraczu przez Leszka P.
O tej sprawie pisaliśmy w Dzienniku Wschodnim w lutym tego roku. Leszek P. próbował wymusić pieniądze od właścicielki jednego z puławskich pubów. Mężczyzna odwiedzał ją przez kilka dni wraz ze swoim kompanem. Straszyli, że jeśli nie zgodzi się płacić cotygodniowego haraczu, podpalą jej lokal.
Kiedy kobieta się nie zgodziła, Leszek P. wraz z innymi bandziorami napadli na nią. Właścicielka pubu siedziała w samochodzie, kiedy z obu stron zajechały jej drogę dwa inne auta. Wysiedli z nich mężczyźni w kapturach i z kijami bejsbolowymi.
Kiedy kobieta zamknęła się w aucie, napastnicy zaczęli go okładać kijami. Do środka wpuścili też gaz.
Szukaj więcej informacji z Puław i okolic na www.mmpulawy.pl