Druga największa miejscowość w gminie Końskowola, liczący ok. 800 mieszkańców Skowieszyn, nie posiada chodnika przy głównej drodze przebiegającej przez centrum wsi. Chodzi o poprawę bezpieczeństwa.
Skowieszyn to jedna z tych miejscowości na mapie powiatu puławskiego, gdzie mieszkańców i nowych domów z roku na rok przybywa. Sprzyja temu jego położenie: bliskość Puław oraz dobre skomunikowanie z tym powiatowym miastem.
Niestety: przez sam środek wsi nadal przebiega droga, przy której nie ma nawet kawałka chodnika. Powiat puławski, który nią zarządza, posiada już dokumentację na jego budowę (za projekt zapłaciła gmina Końskowola), ale papiery trafiły do szuflady. O to by je z niej wyciągnąć i ogłosić przetarg choćby na pierwszy etap tego zadania zabiegają mieszkańcy. Pod petycją złożoną do starosty puławskiego w tej sprawie podpisało się prawie pół tysiąca osób, mieszkańców Skowieszyna i okolic.
Inicjatorem tej formy nacisku na lokalne władze jest radny gminny, Piotr Murat.
- Ruch samochodów rośnie, mamy coraz więcej mieszkańców, jest kościół, piekarnia. W zimie, gdy śnieg jest spychany z jezdni, ludzie muszą chodzić blisko środka drogi, a to nie jest bezpieczne. Poza tym jeśli byłby tutaj chodnik na pewno jeszcze więcej osób kupowałoby u nas działki, budowało się, wiązało swoje życie ze Skowieszynem - tłumaczy samorządowiec.
Podobnego zdania jest inny z mieszkańców, Tomasz Lewtak: - U nas jest sporo dzieciaków, chodzą nad staw, do remizy, na przystanek. Po zmroku czasem są mało widoczni i zdarzało się, że człowiek ledwo przed nimi wyhamuje. Chodnik na pewno zwiększyłby bezpieczeństwo.
Mieszkańcy zdają sobie sprawę z tego, że koszt budowy całego chodnika o długości ok. 3 kilometrów to co najmniej kilku milionów złotych. Czy powiat jest w stanie taką sumę zorganizować?
- W powiecie mamy wiele miejscowości, gdzie wciąż brakuje chodników. Konstruując budżet musimy brać pod uwagę potrzeby wszystkich, ale oczywiście nad tą sprawę również się pochylilmy. Niestety obecnie nie ma naborów na same chodniki, co utrudnia nam pozyskanie środków zewnętrznych na ten cel - przyznaje Bogdan Krześniak z zarządu powiatu puławskiego.
Mieszkańcom Skowieszyna najbardziej zależy na około 600-metrowym odcinku chodnika, który biegłby od skrzyżowania z ul. Puławską do kościoła, po północnej stronie powiatowej drogi. To właśnie tutaj ruch jest największy. Zdaniem skowieszynian, powiat powinie docenić ich zaangażowanie i społeczną pracę na rzecz wioski. Dzięki niej powstały m.in. nowe boiska, plac zabaw, siłownia i staw rybny. Chodnika sołectwo samo sobie jednak nie zbuduje.
Skowieszynianie zebrali 475 podpisów pod petycją do starosty puławskiej o budowę chodnika przy głównej drodze powiatowej przecinającą ich szybko rozwijającą się wioskę. Na razie na niewiele się to zdało. Jak się dowiedzieliśmy, tego zadania w projekcie budżetu na rok 2025 nie ma.